Giełdowy hazard, część 4
Czy Jesse Livermore, legendarny spekulant sprzed wieku, posiadał przewagę nad rynkiem (rynkowy ‘edge’)?
Czy Jesse Livermore, legendarny spekulant sprzed wieku, posiadał przewagę nad rynkiem (rynkowy ‘edge’)?
W poprzednim wpisie pokazałem szerokie zestawienie różnic między hazardem a giełdą i to teraz będzie bardzo dobrym punktem wyjścia do wykazania, dlaczego inwestorzy tak często traktują oba te światy zamiennie.
Pozostawiłem z niedosytem czytelników po lekturze pierwszej części tytułowego tematu, w takim razie dokończmy tamtą robotę i poznajmy kolejną odsłonę procesu zestrajania własnej osobowości z inwestycyjną strategią.
Dwadzieścia praktycznych porad i wskazówek z zakresu skuteczności Analizy technicznej na finał tego cyklu.
W poprzedniej części pokazywałem prognozowanie jako cel użycia AT, poniżej zajmiemy się kolejnym, czyli:
Percepcja skuteczności Analizy technicznej, w sensie generowania zysków, jest ściśle powiązana z czasem.
Warren Buffett jest legendą w sektorze inwestycyjnym i wzorem, którego próbuje naśladować tysiące inwestorów indywidualnych. Jest w tym pewien paradoks bo to co Buffett robił i robi na rynku akcyjnym praktycznie nie może być skopiowane przez drobnych inwestorów.
W kultowej powieści Josepha Hellera paragraf numer 22 dawał amerykańskim żołnierzom możliwość zwolnienia ze służby z powodu zaburzeń psychicznych ale stwierdzał jednocześnie, że skorzystanie z tej możliwości jest przykładem świadomego działania we własnym interesie a więc oznacza, że wnioskujący ma sprawny umysł i nie może otrzymać zwolnienia z powodu zaburzeń psychicznych.
Kolejny sekret pojawia się w poradnikach, ale w zupełnie innej roli niż powinno się go rozpatrywać: