Analitykom technicznym pod rozwagę, część 9
W poprzedniej części pokazywałem prognozowanie jako cel użycia AT, poniżej zajmiemy się kolejnym, czyli:
W poprzedniej części pokazywałem prognozowanie jako cel użycia AT, poniżej zajmiemy się kolejnym, czyli:
Percepcja skuteczności Analizy technicznej, w sensie generowania zysków, jest ściśle powiązana z czasem.
Wewnętrzna polemika między nami blogerami bossowymi to rzadkość, ale przecież nie jesteśmy wszyscy z jednej gliny ulepieni i różnimy się w zapatrywaniach na sprawy inwestycyjne.
Trylogia Schwager on Futures była dla mnie jedną z najważniejszych pozycji dotyczących rynków finansowych. W skład cyklu wchodziły książki dotyczące analizy technicznej (polskie wydanie Analiza techniczna rynków terminowych), fundamentalnej (niestety problemy z prawami sprawiły, że nie udało mi się jej trzy lata temu wydać) oraz pozycja dotycząca oceny skuteczności zarządzających na rynkach lewarowanych (CTA).
Ogromną zaletą Jacka Schwagera jest to, że pokazując różnego rodzaju narzędzia nie próbuje czytelnikowi wmówić, że oto daje mu pewne narzędzie do koszenia kasy. Pokazuje raczej różnorodność podejść, a przede wszystkim ograniczenia każdego z tych narzędzi.
Mam nadzieję, że panie nie potraktują poniższego wpisu jako objawu seksizmu. Wprawdzie udowodniono, że kobiety lepiej radzą sobie z inwestowaniem ale to panom zawdzięczamy większość obrotów na parkietach. I komputerom, które płci nie mają ale pewnie częściej są programowane przez mężczyzn.
Czy statystyczny profil inwestora giełdowego w internecie odpowiada w jakiś sposób profilowi użytkownika internetu – wyborcy, określonemu przez byłego premiera J. Kaczyńskiego ? ?Nie jestem entuzjastą tego, żeby młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota – stwierdził Jarosław Kaczyński w wywiadzie zamieszczonym we wtorek na stronie PiS”. Na forach internetowych zawrzało.