Strategia kupna korekty, część 4
Zapewne inwestujący w zagraniczne indeksy za pomocą derywatów wszelkiego typu są zainteresowani tym jak prezentowana w tym cyklu strategia polowania na korekty radzi sobie na innych rynkach.
Zapewne inwestujący w zagraniczne indeksy za pomocą derywatów wszelkiego typu są zainteresowani tym jak prezentowana w tym cyklu strategia polowania na korekty radzi sobie na innych rynkach.
2329 dni temu indeks WIG20 ostatni raz znalazł się poniżej poziomu 1900 punktów. Dziś podczas sesji ponownie dotknął tej strefy.
Polski rynek akcji nie zajmuje od kilku już lat czołówek gazet i ważnego miejsca w innych mediach. Wraz z zakończeniem w 2007 roku kilkuletniej hossy i późniejszemu gwałtownemu załamaniu obraz medialny giełdy uległ zmianie.
Gdy na początku roku wyjaśniałem, dlaczego w tamtym momencie miałem problem z zarysowaniem jakiegokolwiek oczekiwanego przeze mnie scenariusza wydarzeń na naszym rynku (https://blogi.bossa.pl/2014/01/10/prognostyczne-oczekiwanie/) nie spodziewałem się, że kolejne osiem miesięcy na warszawskiej giełdzie przebiegnie w atmosferze coraz większej stagnacji.
Na prośbę Czytelników wrzucam wyniki wybranych symulacji strategii „wybicia z kanału cenowego” zastosowanej dla ETFa i indeksów, celem porównania do wcześniej prezentowanych rezultatów, które można było osiągnąć w przypadku funduszy.
W zasadzie wpis głównie celem przypomnienia i doprecyzowania – styczeń to jeden z miesięcy anomalii rynkowej pod względem przewidywalności stóp zwrotu.
Indeks cenowy WIG20 doczekał się 3 grudnia tego roku notowań bliźniaczego indeksu o dochodowym typie czyli WIG20TR (TR czyli Total Return).
Przeglądałem właśnie wykresy indeksów oraz aktualnych wskazań niektórych systemów transakcyjnych i natchnęło mnie by zrobić małą, pozaplanową wrzutkę w tym temacie.
Czysto praktyczne powody skłoniły mnie do wprowadzenia na blogu stałej rubryki pod nazwą Frequently Asked Questions (F.A.Q.) czyli Najczęściej Zadawane Pytania.
Aby zamknąć już ten mini cykl na temat zwyżek pierwszego dnia miesiąca zrobiłem szybkie porównanie spółek objętych WIG20 z tymi o mniejszej kapitalizacji by sprawdzić siłę owego efektu.