Wykres dnia: wielkie spółki na polskich salonach
W piątek 4 listopada ruszyły notowania pierwszych pięciu zagranicznych spółek w ramach GlobalConnect (alternatywny system obrotu na GPW).
W piątek 4 listopada ruszyły notowania pierwszych pięciu zagranicznych spółek w ramach GlobalConnect (alternatywny system obrotu na GPW).
Z wielu omawianych w tym wątku przeze mnie pożytków bessy, ten opisany poniżej wydaje mi się najmniej doceniany. Pora to zmienić.
Kończący się za chwilę rok przyzwyczaił świat do mocnego dolara. Umocnienie amerykańskiej waluty jest tak duże wobec większości konkurentów, że część komentatorów uznała mocnego dolara za pewnik. Co jednak będzie, gdy rynek zacznie się odwracać od dolara na wielu parach? Pospekulujmy o globalnym risk on.
Z każdym punktem procentowym odbicia od minimum bessy, z każdym tygodniem oddzielającym inwestorów od dołka rynku niedźwiedzia nasilać się będą pytania czy jest już po wszystkim i niższego dołka (w tym cyklu koniunkturalnym) już nie będzie.
Wojna w Ukrainie spowszedniała i straciła na znaczeniu jako czynnik cenotwórczy na giełdzie, bardziej nas przejmują stopy procentowe w USA.
W ostatnich kilku latach stałym elementem dyskusji o amerykańskim rynku akcyjnym i jakości fundamentów, na których oparte były wzrosty na tym rynku był problem największych spółek technologicznych i udziału, który miały w głównych indeksach i generowaniu stóp zwrotu z tych indeksów.
Rynki szykują się do zamknięcia października, który dla wielu indeksów okazał się miesiącem korekt tegorocznych spadków, ale dla jednego indeksu szczególnie miesiącem ataku byków na historyczną skalę. Na jedną sesję przed końcem miesiąca stary dobry DJIA rośnie o 14,4 procent, czym właściwie przesądza o najlepszym październiku w historii i jest w grze jeden o najlepszych miesięcy w historii.
Bessa to dla wielu inwestorów nieco wymuszony, ale za to pożyteczny i często niezbędny czas obejrzenia się w lustrze i dokonania pewnych zmian lub ulepszeń.
Do końca października zostały ledwie dwie sesje. Na większości ważnych rynków miesiąc można uznać za wygrany przez popyt, co oczywiście musi rodzić pytania o zachowanie giełd w finałowych miesiącach roku i poziomy indeksów na przełomie grudnia i stycznia. Spekulanci są już zapewne w blokach startowych albo na pozycjach długich, a wątpiący widzą stale więcej ryzyk niż okazji. Dla techników zbliża się moment próby, który postawi ich przed pytaniem: czy to już koniec bessy?
W poprzednim tygodniu pisałem o serii transakcji zakupu akcji spółki giełdowej przez jednego z insiderów. Gdy publikowałem tekst cena rynkowa była niemal 90% niższa niż średnia cena, którą insider płacił za akcje.