NIE czytanie wiadomości finansowych
Używam takiego właśnie tytułu nieco z przekory, chciałem tym samym zaznaczyć pewną kontrargumentację w poniższym tekście, pokazując, że nie wzbraniamy się między nami blogerami pięknie różnić w dyskusjach 🙂
Używam takiego właśnie tytułu nieco z przekory, chciałem tym samym zaznaczyć pewną kontrargumentację w poniższym tekście, pokazując, że nie wzbraniamy się między nami blogerami pięknie różnić w dyskusjach 🙂
Giełdy weszły właśnie w miesiąc sierpień, który w bliskiej przeszłości nie zapisał się dobrze w pamięci inwestorów.
W styczniu 2015 roku, gdy cena ropy naftowej przebiła poziom 50 dolarów zwróciłem uwagę na lekcje, które z zachowania cen ropy naftowej wyciągnął Howard Marks z Oaktree Capital. Pierwsza z lekcji ostrzegała przed tendencją do niedoszacowywania zasięgu ruchów na rynku, nawet wtedy gdy inwestorzy poprawnie prognozują kierunek ruchu cen.
Analizę wykresów uważa się za analizę szumu, co poniekąd jest prawdą, ale nie to przesądza o jej efektywności.
Ponownie zacznę od pytania: w czym tkwi siła wykresów skoro każdy widzi w nich co innego i nie sposób objąć tego jedną, solidną teorią?
Nasz blogowy rozkład jazdy powoduje, iż kolejny raz zajmę uwagę naszych czytelników dopiero 17 grudnia. Dzień wcześniej zderzymy się wszyscy z chyba najważniejszym wydarzeniem kończącego się roku, które będzie kształtowało nastroje w kolejnych kilku miesiącach. Witajcie w świecie drożejącego kredytu.
I jak się Szanowni Czytelnicy czują w powyborczej rzeczywistości? Zadowoleni? Przestraszeni? Przekonani o tym, iż wynik zagraża ich pieniądzom, czy raczej pewni, że wszystko będzie – jak mówił klasyk polskiego kina z lat 90-tych – „tak samo, albo lepiej”?
Za nami chyba najnudniejszy komunikat FOMC w ostatnich miesiącach. Brak podwyżki stóp procentowych i brak sygnału, kiedy może pojawić się pierwsza. Jeśli uwzględnić kropeczki, jakimi członkowie Fed wróżą wydarzenia w bliskiej perspektywie, to całość wczorajszego sygnału ze strony Rezerwy Federalnej sprowadza się do tezy – jest nudno i będzie nudno przez miesiące, nawet jeśli podniesiemy stopy procentowe. Dlatego zostawiamy nudziarzy na boku i spoglądamy na rynek złota, który zdaje się być w ciekawym punkcie.
W związku ze świętami, wiosną i w kontrze do zamrożenia na GPW dzisiejszą notkę sponsoruje literka O jak optymizm.