Powspominajmy
To nie było znów tak dawno:
To nie było znów tak dawno:
Wszystkie mechaniczne strategie, w tym i systemy i Analiza Techniczna, opierają się na tej samej idei: powtarzalności określonych układów cen lub pochodnych cen (np. wskaźników).
Przyjąłem na siebie niewdzięczną rolę interpretacji tego jak Collins w ogromnym skrócie podsumował mechaniczne podejście, co znaczy, że mogę widzieć niektóre kwestie inaczej niż on i oceniać je z innej perspektywy niż czytelnicy:)
Obserwując waszyngtońską przepychankę wokół podniesienia limitu zadłużenia trudno nie odnieść wrażenia, iż amerykańska klasa polityczna popadła w otumanienie sprawami, które dziś nie mają większego znaczenia. Demokraci wspierają swojego prezydenta, Republikanie wspierają swoją partię w zbliżających się wyborach na zasadzie, im gorsze będą nastroje i niepewność obywateli, tym większe szanse w roku 2012. Oczywiście Demokraci również grają na tym strachu krzycząc, iż kraj stanie w miejscu przez Republikanów, chociaż wszyscy wiedzą, że nie stanie – WallStreet tąpnie i politycy znów uklękną przed siłą rynku.
Chcesz zarobić 8, 10, 12 a nawet 17 procent w skali roku, to proste zostań udziałowcem naszej spółki. Wpłać nam pieniądze (w dowolnej kwocie). W zamian za to otrzymasz jedną akcję o wartości nominalnej 1 grosz.
Specjalnie dla niecierpliwych łącze kolejne dwa punkty z listy obserwacyjnej Arta Collinsa:
Jeden z poważnych błędów popełnianych przez inwestorów, posługujących się mechanicznymi systemami, wygląda mniej więcej tak:
„GPW utrzymuje 4 pozycję w Europie pod względem wolumenu obrotów indeksowymi kontraktami terminowymi w II kwartale 2011 roku”, taką informację prasową podała GPW kilka dni temu.
Czytelnicy blogów bossy, którzy obecni są na Facebooku wiedzą, iż część notek pisanych na tym polu znajduje komentarze na facebook’owej tablicy, czy jak się tam nazywa ta część do komentarzy (przepraszam za ignorancję na tym polu, ale po miłość do Facebooka ciągle stoję w kolejce). Po ostatnim wpisie jeden z komentatorów na FB pozwolił sobie postawić tezę, iż Fed nie wie już co robić, żeby gospodarka poderwała się do lotu.