Tips & tricks
Przy okazji prezentacji trylogii inwestycyjnej Thomasa Bulkowskiego kilka tygodni temu, obiecałem podrzucić na blogi kilka kąsków dla pobudzenia kreatywnej i krytycznej wyobraźni ciekawych Czytelników.
Przy okazji prezentacji trylogii inwestycyjnej Thomasa Bulkowskiego kilka tygodni temu, obiecałem podrzucić na blogi kilka kąsków dla pobudzenia kreatywnej i krytycznej wyobraźni ciekawych Czytelników.
Z mojego doświadczenia wynika, iż inwestorów indywidualnych z Polski trudno zainteresować klasycznymi spółkami amerykańskimi – kopalniami, producentami stali czy innych metali przemysłowych, jak miedź czy aluminium – a jeszcze trudniej sektorem chemicznym, którego większość zwyczajnie nienawidzi.
Barry Ritholtz w ramach realizowanego dla Bloomberga cyklu rozmów z ludźmi rynków finansowych przeprowadził wywiad z Robertem Arnottem, który uchodzi za twórcę idei indeksowania fundamentalnego (fundamental indexing).
Jeszcze jedna ze strategii jednodniowych na kontrakty terminowe, którą dodaję jako bonus.
W wakacyjnej lekturze żony znalazłem interesującą historię zawartych ponad 80 lat temu transakcji pomiędzy bankiem inwestycyjnym Lehman Brothers a Heleną Rubinstein – urodzoną w Krakowie założycielką kosmetycznego imperium.
Sporo ostatnio na blogach bossowych poświęcamy miejsca temu, jaki powinien/mógłby być kształt edukacji finansowej.
Sam DM BOŚ ma na tym polu nieocenione zasługi niemal od początku swojej działalności. Ile razy słyszałem, widziałem na forach, czy grupach dyskusyjnych, gdy ktoś pytał o pomoc w wyjaśnieniu jakichś kwestii, albo jak zacząć działać na rynku jedno hasło, rzucane przez bardziej doświadczonych inwestorów: „sprawdź na stronach bossa.pl”.
Jeśli rynki są efektywne informacyjnie to zysków takich jak w transakcji opisanej niżej nie dałoby się z góry przewidzieć.
Za sprawą Tomasza Symonowicza i Wojciecha Głąbińskiego na Blogach Bossy na nowo zagościła dyskusja o edukacji finansowej – jej ograniczeniach i potencjalnych korzyściach. Chciałbym dodać kilka przemyśleń do tej dyskusji.
Kilka wpisów poświęcałem dopiero co Analizie technicznej (AT), obnażając jej niektóre słabości, a przy okazji wyznając, że jestem jej oddanym zwolennikiem. Zostałem zapytany o powody owego afektu, więc kilka słów w jej obronie.
W osiemnastowiecznej Francji powstała szkoła ekonomiczna, która zakładała, że jedynym źródłem bogactwa społeczeństwa jest wyłącznie praca produkcyjna. Taka, dzięki której powstają konkretne fizyczne dobra, w szczególności zaś płody rolne. Rolnicy tworzą największą wartość, zaś poza nimi mamy do czynienia jeszcze z klasą jałową, w skład której wchodzą między innymi przemysłowcy, kupcy i rzemieślnicy.