Chilijska lekcja
Kilka dni temu globalne media informowały o masowych protestach w Chile, których podłożem było rozczarowanie niskimi emeryturami wypłacanymi w chilijskim systemie emerytalnym.
Kilka dni temu globalne media informowały o masowych protestach w Chile, których podłożem było rozczarowanie niskimi emeryturami wypłacanymi w chilijskim systemie emerytalnym.
Na pierwszy rzut oka „ja” z 1993 roku powinien być znacznie mniej rozsądny niż dowolna osoba z 2016 roku. Dostęp do informacji, jakiejkolwiek wiedzy o rynku finansowym był niemal zerowy. Zacząłem interesować się rynkiem akcji (inne w Polsce praktycznie wówczas nie istniały) pod wpływem innych – to znaczy w trakcie powszechnej hossy. Miałem niewiele studenckich pieniędzy i niemal wszystkie „zainwestowałem”. W końcu, jak można stracić na inwestycji w akcje. Wszyscy mówili, że się nie da.
W weekend mija mniej więcej dwa miesiące od momentu, w którym giełdy zaczęły odbijać na północ po reakcjach na wynik brytyjskiego referendum. Pomijając aptekarską precyzję zachowanie rynków zlało się letnimi miesiącami, co pozwala na tezę, iż giełdy mają za sobą całkiem ciepłe lato.
Przeglądając najróżniejsze profile, informacje i statystyki trafiłem na wykres, który rzadko się pojawia publicznie, a pokazuje dość dokładnie rozkłady zysków i strat klientów jednego z brokerów.
Dawno nie odwiedzaliśmy na blogach koszyka MSCI Emerging Markets, a dzieją się tam ciekawe rzeczy, które wzbudzają pytania o przyszłą kondycję rynków wschodzących i smucą słabą postawą GPW.
W niezbyt interesującym i pełnym klisz filmie Money Monster jest scena, która powinna zwrócić uwagę inwestorów i wszystkich odbiorców mediów finansowych.
Kontynuując poprzedni wpis, proponuję nieco wnikliwsze spojrzenie na kwestię forexowych zysków i strat w perspektywie nowych wytycznych KNFu.
Dlaczego ludzie brali kredyty we franku – tak zatytułowany tekst widziałem kilka dni temu. I później próba analizy i wyjaśnienia. A odpowiedź jest znacznie prostsza – bo mogli. Dlaczego ludzie kupują suplementy diety, choć to głównie produkt reklamowy, a nie medyczny – bo mogą. Dlaczego jeżdżą na wakacje do krajów ogarniętych zagrożeniem terrorystycznym – bo mogą. Dlaczego grają na forexie – bo mogą. Dlaczego używają szalonej dźwigni…
Po wielu miesiącach udało się indeksowi WIG20 przeczołgać w górę ponad średnią długoterminową, czyli 200-dniową.