Kilka refleksji o sytuacji PBG
W poniedziałek, spółka PBG poinformowała o złożeniu do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Podobne wnioski złożyły inne spółki z grupy kapitałowej PBG: Hydrobudowa i Aprivia.
W poniedziałek, spółka PBG poinformowała o złożeniu do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Podobne wnioski złożyły inne spółki z grupy kapitałowej PBG: Hydrobudowa i Aprivia.
Richard Dennis – jeden z czarodziejów rynku – po 50% stracie zanotowanej przez własny fundusz w 1988 roku zamknął go. Postąpił tym samym tak, jak wielu zarządzających (a równocześnie właścicieli) funduszy hedge, który biznes firmowali własną twarzą.
W tej branży zamykanie funduszu po osiągnięciu straty w wysokości 40% jest bardzo popularne. Chodzi bowiem nie tylko o ochronę reszty pieniędzy klientów, brak wiary w stosowane metody na rynku, ale najzwyklejszą psychologię – doświadczony zarządzający wie, że bardzo trudno będzie wrócić do poziomów szczytów aktywów, wszak do zarobienia w tym momencie jest 66%, a każdy kolejny procent straty tę dysproporcję powiększa.
Zakończę tę krótką serię opisem kilku błędów ściśle związanych z tytułowym zagadnieniem.
Ivan Krastev tak rozpoczyna swój esej o ryzyku dezintegracji Unii Europejskiej: Rozpad Związku Sowieckiego był postrzegany jako niewyobrażalny w 1985 roku i opisywany jako nieunikniony w 1995 roku. Skok od niewyobrażalnego do nieuniknione czyni z rozpadu ZSRR użyteczny punkt odniesienia do obecnej dyskusji o przyszłości Europy. Przykuwa uwagę, prawda?
Jak obiecałem w zakończeniu poprzedniego wpisu, tym razem pokażę pomysły używane do filtrowania wybić wszelakich, w tym i formacji, związane z zarządzaniem pozycją.
Powodem zajęcia się w poprzednim wpisie fałszywymi wybiciami było pytanie, które zadano mi podczas interaktywnego wykładu w Kołobrzegu na konferencji SII w listopadzie ub.r.
Prośby o coraz większą ilość tekstów o strategiach spełnię przynajmniej w dwóch-trzech kolejnych wpisach.
Jeśli zapytać przeciętnego inwestora, na jakich polach ogniskuje się dziś uwaga rynku, to bez wątpienia wielu wymieni również debiut Facebooka. Szum, jaki towarzyszył przygotowaniom do IPO i przekonanie, że będzie to Google dla tych, którzy przegapili Google, wyniosły poprzeczkę wysoko. Na tyle wysoko, iż zasadnym było zadawać pytanie, czy jest na świecie spółka, która spełniłaby takie oczekiwania.
Zrobiło nam się nieco Facebookowo ostatnio na blogach więc pozostanę jeszcze moment w tej konwencji, a dokładniej rzecz biorąc chciałbym przez chwilę ponudzić o tym jak fora i grupy dyskusyjne wpływają na wyniki tradingu.
Rzadko zdarza mi się pisać tutaj o aktualnej koniunkturze, to będzie trzeci lub czwarty raz. Robię to tylko wtedy gdy przeżywam deja vu lub czuję ciśnienie by spisać to co widzę.