Najnowsze wpisy

Studium upadku nowojorskiej giełdy

Jeszcze kilkanaście lat temu nowojorska giełda papierów wartościowych (New York Stock Exchange) dominowała w USA i na świecie (utrzymywała tę dominującą pozycje przez ponad sto lat). Miała 80 proc. krajowego rynku. Dziś to tylko 24 proc. Jak doszło do takiej zmiany tłumaczy Walter Mattli w książce „Darkness by Design: The Hidden Power in Global Capital Markets”.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Wojna celna

Bez wątpienia, dwa ostatnie tygodnie na giełdach zostały zdominowane przez wojnę celną. Pochodną był przeskok ze skrajnie optymistycznego scenariusza, w którym Chiny i USA dogadują się w sprawie wymiany handlowej, w stronę scenariusza postawienia 25-procentowego muru celnego na całość eksportu z Chin do USA. Patrząc na zachowanie rynków można odnieść wrażenie, iż świat poza USA i Chinami nie istnieje, ale dane mówią coś zupełnie innego.

Czytaj dalej >

Życie w bańce

Dużymi krokami zbliża się temat finalnych zmian w OFE i kolejnego na przestrzeni ostatnich lat przymusu podjęcia decyzji finansowej przez społeczeństwo – ZUS czy nowy zwierz lansowany przez rząd. Temat jest gorący medialnie, ale ja mam poczucie, iż zaczynamy żyć w Dniu Świstaka. Za mojego życia podejmowaliśmy już decyzje o wyborze OFE, porzuceniu OFE, inwestowania przez IKE, a teraz jeszcze musimy wybrać PPE i PPK. Trwająca od lat dyskusja na temat kondycji polskiego systemu emerytalnego, której centralnym punktem jest pytanie o wypłacalność ZUS w perspektywie kolejnych dekad, wisi nad nami już pewnie ze 30 lat. Gdzieś w tym wszystkim ginie jednak problem rozumienia tematu przez przeciętnego Kowalskiego.

Czytaj dalej >

Wygrajcie i bądźcie mądrzy

Mówią, że w sieci nic nie ginie. Mam wątpliwości już od kilku lat, gdy media społecznościowe (z katastrofalnym systemem wyszukiwania) zdominowały internet, a przy okazji różnego rodzaju platformy do prowadzenia blogów, czy serwisy postanowiły zamknąć swoje podwoje. Do tego dochodzi jeszcze problem z przypomnieniem sobie konkretów w miarę upływu czasu. Próbuję się nieco wytłumaczyć z faktu, że nie mogę sobie nazwy przypomnieć jednego z pierwszych konkursów inwestycyjnych, w jakim brałem udział. Był organizowany przez CNNfn, finansowy kanał należący do CNN zamknięty kilka lat temu. To musiał być chyba 1998 (*wyjaśnię za chwilę) i moje pierwsze zetknięcie z rynkiem akcji zagranicznych. Rywalizacja odbywała się na wirtualnych pieniądzach, ale to wówczas nie miało dla mnie znaczenia. Konkurs był w formule otwartej (przystąpić można było w dowolnym momencie), zaś podsumowania odbywały się co miesiąc.

Czytaj dalej >