Wyniki wyszukiwania dla: gpw

Liczba wyników: 1060

8 marca, czyli czego nie widać

8 marca to data dość szczególna dla uczestników naszego rynku. W 1994 roku tego dnia indeks WIG ? który do momentu wprowadzenia kontraktów na indeks WIG20 pełnił rolę najważniejszego indeksu GPW ? osiągnął wartość 20760.3, kończąc tym samą młodzieńczą hossę warszawskiego parkietu. Dwa lata później tego samego dnia, na poziomie 11941.8 pkt wystąpił lokalny szczyt, budząc strach przed powtórką z ?Dnia Kobiet?. Ktoś wyszukał, że w 1992 roku szczyt nastąpił w okolicach tej daty (z braku codziennych sesji można było uznać, że to właśnie TEN dzień).
Później, niemal co rok pojawiały się obawy, gdy zbliżała się ta sesja, było to jednak tylko złudzenie wynikające z tego, że owa data była charakterystyczna i łatwa do zapamiętania.

Czytaj dalej >

Bio – co?

Bioton wywołuje ostatnio u inwestorów raczej negatywne emocje: bio-kompleksy i bio-złość, a jeszcze silniej bio-bezradność. A czemu? Ano, dlatego, że Bioton kolejny raz rozczarował (łagodnie mówiąc) inwestorów, a może nie tyle sam Bioton, co Prezes Zarządu Biotonu – Pan Adam Wilczęga, po raz kolejny i chyba (obym się mylił) nie po raz ostatni. A gdzieś w pamięci nadal mamy ten, jakże inny Bioton, tuż po wejściu na giełdę, kiedy akcje silnie rosły, spółka zaskakiwała coraz lepszymi wynikami, akcje spółki były w posiadaniu niemal każdej polskiej rodziny, a gospodynie domowe, zamiast o chrupaniu kalorii ze schabowych i będących ich skutkiem celulicie, dyskutowały o chrupaniu zysków z akcji Biotonu i będących ich skutkiem pomysłach, na jakże przyjemne, extra wydatki.

Czytaj dalej >

Prison Trading

Dzisiejszy „Dziennik”donosi, że Marek Dochnal spędzając tymczasowo (przez 3 i pół roku) czas w areszcie „tymczasowym” zarobił w 2006 roku na GPW 1 mln 25 tys zł (między innymi dzięki spekulacji na spółce SwissMed). NIestety trading w więzieniu rządzi się nieco innymi zasadami, niż w realu i można powiedzieć, że jest daleki od tradingu w czasie rzeczywistym.

Czytaj dalej >

Co ma wspólnego PC Guard z Universalem

PC Guard jest spółką młodziutką na warszawskim parkiecie. Jednak od samego początku skupia na sobie uwagę rynku, w tym największych spekulantów, hazardzistów, jak również prokuratury .

Spektakularny wzrost kilka dni po debiucie (cena emisyjna 6 zł, max w dniu debiutu 12 zł, cztery dni po debiucie 435 zł), a później równie spektakularny spadek (ok. 20 zł) robił wrażenie. Wrażenie na tyle mocne, że zainteresowała się przypadkiem Komisja Nadzoru Finansowego. Do dziś jednak nic nie zostało wyjaśnione, zaś akcje spółki po spadku w okolice 20 zł, na tym poziomie utrzymywały się przez blisko rok. Jesienią 2006 zarząd spółki wpadł na pomysł ?rozgrzania? rynku swoich akcji i zaproponował przeprowadzenie splitu o wielkości 1:100. Czyli na własne życzenie spółka sprowadziła się do poziomu ?spółek śmieciowych? (tak wprost mówi się na amerykańskim rynku o tzw. spółkach groszowych, czyli tych które notowane są poniżej 1 $.

Czytaj dalej >

Deja Vu (2)

Spółka AS Motors zadebiutowała na GPW w 1999 roku jako dealer samochodów dostawczych.

W samym szczycie ?hossy interenetowej? podjęto decyzję o zmianie nazwy na 7bulls.com i zajęciu się działalnością internetową.
Nazwa zawierała wszystkie modne wówczas element: ?.com? – żeby nikt nie mial wątpliwości i ?cyferkę? – bo taki był ówczesny sznyt
W 1999 roku jako dealer samochodów, zysk netto spółki wyniósł 2,3 mln PLN
W 2000 roku było to 1,4 mln PLN

Czytaj dalej >

Rzetelne dziennkarstwo finansowe

O dziennikarzach (a może raczej „praktykantach”) w różnego rodzaju agencjach informacyjnych nie ma się najlepszego zdania.
Część z nich jest wysyłana na odcinek najmniej interesujący, czyli do finansów. Wiadomo – każdy chce w polityce zabłysnąć. A „piniądze”, nuda panie.
Efekty tego widać dość często.

Czytaj dalej >

Hossa trwa w najlepsze

[materiał z archiwum GZ/salon24, oryginalny link z dyskusjami]

Często mówi się, że o ile hossę rozpoczynają spółki o najzdrowszych fundamentach, o tyle kończą ją ?śmieci?, którymi w normalnych warunkach mało, kto by się interesował.
Jest to uzasadnione ? przyjmując, że koniunktura na rynkach giełdowych wyprzedza zdarzenia w gospodarce, można oczekiwać, że jako pierwsze wzrost rozpoczynają przedsiębiorstwa, które po okresie recesji lub stagnacji wdrożyły na tyle skuteczny plan naprawczy, że zaczynają ponownie przynosić zyski (te zyski będą właśnie motorem późniejszego wzrostu gospodarczego).

Czytaj dalej >

Hossa trwa w najlepsze

[materiał z archiwum GZ/salon24, oryginalny link z dyskusjami]

Często mówi się, że o ile hossę rozpoczynają spółki o najzdrowszych fundamentach, o tyle kończą ją ?śmieci?, którymi w normalnych warunkach mało, kto by się interesował.
Jest to uzasadnione ? przyjmując, że koniunktura na rynkach giełdowych wyprzedza zdarzenia w gospodarce, można oczekiwać, że jako pierwsze wzrost rozpoczynają przedsiębiorstwa, które po okresie recesji lub stagnacji wdrożyły na tyle skuteczny plan naprawczy, że zaczynają ponownie przynosić zyski (te zyski będą właśnie motorem późniejszego wzrostu gospodarczego).

Czytaj dalej >

Ile można zapłacić za 120 złotych

„Niezależnie od tego, jak trudny może stać się rynek, początkujący inwestor powinien znaleźć ukojenie w myśli, że człowiek osiąga sukces starając się usilnie postrzegać rzeczywistość taką, jaką ona jest, a nie jaką chciałby ją widzieć”.
Jay M.W.Tadion

Branża budowlana wreszcie przeżywa swój boom. Po latach oczekiwań, że się coś ruszy. Stawiania kolejnych prognoz, dlaczego powinny rosnąć akcje spółek budowlanych notowanych na GPW (np. ponad 10 lat temu zapowiadano, że w związku z końcem wojny w Jugosławii polskie spółki zaczną tam budować domy, co niewątpliwie przełoży się na ich zyski), nastąpił prawdziwy wystrzał.

Czytaj dalej >