[materiał z archiwum GZ/salon24, oryginalny link z dyskusjami]

Często mówi się, że o ile hossę rozpoczynają spółki o najzdrowszych fundamentach, o tyle kończą ją ?śmieci?, którymi w normalnych warunkach mało, kto by się interesował.
Jest to uzasadnione ? przyjmując, że koniunktura na rynkach giełdowych wyprzedza zdarzenia w gospodarce, można oczekiwać, że jako pierwsze wzrost rozpoczynają przedsiębiorstwa, które po okresie recesji lub stagnacji wdrożyły na tyle skuteczny plan naprawczy, że zaczynają ponownie przynosić zyski (te zyski będą właśnie motorem późniejszego wzrostu gospodarczego).

Z kolei pod koniec hossy, gdy ceny akcji ?zdrowych fundamentalnie? zdrożały już na tyle, że nie ma wielu chętnych do płacenia za nie zbyt dużo, inwestorzy zaczynają szukać firm, których kurs jeszcze nie wzrósł. Jeśli cena czegoś nie rosła przez sporą część hossy może to oznaczać, że są poważne tego powody ? firma może mieć stałe kłopoty, jest na krawędzi bankructwa, ma nieudolny zarząd itp. Ponieważ jednak na giełdzie zaczynają inwestować nowi gracze, którzy w gruncie rzeczy nie interesują się wartością firm, tylko ?okazją? kupują tego rodzaju ?niedocenione akcje?, tylko dlatego, że są tanie. Często są to spółki groszowe, co powoduje, że łatwo wywołać wzrost ich ceny o kilkadziesiąt, czy kilkaset procent. Szczególnie, jeśli nie potrzeba do tego dużego kapitału.

Po ostatnich wydarzeniach na GPW w sercach inwestorów, zwłaszcza tych z niewielkim stażem ? wkradł się niepokój. Wartość indeksu WIG20 spadła o około 13 procent, zaś portfele wielu graczy nawet więcej. Trwa jednak wzajemne pocieszanie i uspokajanie ? ?to tylko niewielka korekta?. Po tak długim wzroście, kilkanaście procent to naprawdę niewiele. W komentarzach specjalistów w prasie przebija ton: ?może 2007 rok nie będzie tak dobry, jak poprzedni, ale da się zarobić?.

Indeks WIG20 tworzą największe spółki notowane na GPW. Naturalnie nie muszą to być spółki ?najzdrowsze fundamentalnie?, lecz znajdują się one w pewnej awangardzie. Są najbaczniej obserwowane i analizowane przez działy zarządzania, fundusze inwestycyjne, zagranicznych inwestorów. Maja zwykle ustabilizowaną pozycję. Spójrzmy, jak wygląda ta niewielka przerwa w hossie w przypadku każdej z tych dwudziestu spółek. Jak zmienił się giełdowy kurs od najwyższego poziomu osiągniętego w 2006 roku do dziś, czyli 8 marca 2007.
Poniżej zestawienie:

WIG20 - zestawienie

Indeks WIG20 spadł od swojego maksimum w 2006 roku o 7 procent.
Resztę pozostawiam refleksji czytelników

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.