Zima wydawców
Zatory płatnicze to zwrot, który robił karierę jakieś 8-9 lat temu. Przy okazji recesji, o której mało kto chyba pamięta (przynajmniej na podstawie aktualnych informacji w przeróżnych mediach). To wtedy firmy lawinowo nie wywiązywały się ze swoich płatności, bo gdzieś w mechanizmie ktoś komuś nie zapłacił faktury i cały ciąg zależności sypał się jak domek z kart. To wtedy modne było zakładanie w branży budowlanej – spółek, które reprezentowały dewelopera, nie mając żadnego majątku, których celem było rozliczanie się z podwykonawcami. Tylko, że podwykonawcy nie dostawali swoich pieniędzy i padali jak muchy.