Podpisuj, albo nie dostaniesz swoich pieniędzy!

Założyłeś spółkę, albo działalność gospodarczą? Nie zdziw się, jeśli w ciągu tygodnia dostaniesz pocztą list wyglądający na urzędowy wzywający cię do zapłaty kilkuset złotych na rzecz Narodowego Rejestru Firm, Państwowego Rejestru Spółek, czy czegoś jeszcze podobnego. Mnóstwo pieczątek, urzędowych zwrotów i ponagleń.

Czytaj dalej >

Wreszcie rozumiem młodych socjalistów (chyba)

Od wielu lat zastanawiałem się, jak będzie wyglądał świat, gdy na rynek pracy wejdzie pokolenie, które było przekonane, że treści w internecie są za darmo, piractwo to tylko wymówka dla wielkich koncernów, które w niemoralny sposób zarabiają na nas wszystkich horrendalne pieniądze. Bo przecież zarabianie pieniędzy przez koncerny jest niemoralne. Co innego zarabianie przez nas. Zresztą my nawet nie musimy zarabiać, nam przydałyby się jakieś dotacje. Albo niech państwo nam coś zapewni.

Czytaj dalej >

Duże jest piękne

Na początku lutego indeksy polskich spółek osiągnęły dołek. Od tamtego czasu ceny akcji systematycznie pną się do góry. To co jednak zwraca uwagę to wyraźna zmiana liderów. Miejsce małych i średnich spółek, które w ostatnich latach jakoś sobie radziły zajęły z powrotem spółki o dużej kapitalizacji. Długoterminowa dysproporcja jest wciąż spora. Od 2014 roku indeks mWIG40 zyskał nieco ponad 5 procent, zaś WIG20 stracił blisko 20 procent. Nawet po uwzględnieniu wypłacanych dywidend (WIG20 jest pozbawiony tego bonusu) spadek wynosi około 7 procent.

Czytaj dalej >

Przynajmniej dwa powody, żeby nie dyskutować z rynkiem

Tydzień temu próbowałem stanąć po przeciwnej stronie na rynku ropy, niż zrobił to Tomek. Jego wyjaśnienia i powody decyzji można znaleźć tu, moje tu.
Mija tydzień i choć w długim terminie, na razie nie zaszły istotne zmiany (polecam wykres tygodniowy kontraktów na ropę), to jednak warto zwrócić uwagę na to, jak szybko rynek potrafi zweryfikować czasem nadmierne nasze oczekiwania.

Czytaj dalej >

Zła dobra decyzja

Na rynkach finansowych podejmujemy dziesiątki decyzji. Jedne kończą się zyskiem, inne stratami. To co jest istotną konsekwencją doświadczenia, to fakt, że nie należy interpretować strat, jako wyniku złych decyzji. Jeśli zajmujemy pozycję zgodnie z naszą strategią, mamy plan działania w przypadku jej rozwoju i zakończy się ona stratą – wówczas po prostu mówimy o nieudanej transakcji. Jeśli przyniesie zysk, mamy transakcję udaną. Jeśli dla odmiany podejmiemy decyzję w wyniku impulsu, bez najmniejszego nawet planu działania, to nawet jeśli na niej zarobimy fortunę to sama decyzja była zła. Przy takim stylu działania wcześniej czy później poniesiemy tego konsekwencje. „Popełniliśmy zły błąd”, jak mawiał Yogi Berra.

Czytaj dalej >