Kryzysowe déjà vu

Nie sądzę, żeby nasi czytelnicy chcieli stracić czas na oglądanie szefa Facebooka występującego – dosłownie występującego – przed amerykańskimi parlamentarzystami. Wymalowany Zuckeberg wyglądał troszkę, jak C3PO, co w pewnych kręgach zostanie oczywiście uznane za komplement. Ważniejsi jednak byli w tym zamieszaniu politycy, którzy kolejny raz udowadniają, iż nie mają bladego pojęcia, z czym muszą się zmierzyć.

Czytaj dalej >

Magia 200 dni

Wczorajsze sesje na Wall Street zaskoczyły największych optymistów. Mocne tąpnięcie na otwarciu zmieniło się w mocną zwyżkę w finale. Niedźwiedzie wątpią, byki liczą na wyczerpanie spadków, a komentatorzy szukają uzasadnień. Większość musi zapisać się do jakiegoś obozu, z których jeden przedstawia ciekawą hipotezę odbicia się rynku od średniej z 200 sesji.

Czytaj dalej >

Koniec fazy romantycznej

Naszym wykresem na niedzielę była spółka Facebook, ale zamieszanie wokół sektora jest coraz większe. Nordea Bank zakazał właśnie powiększania pozycji na akcjach Facebooka zarządzającym funduszami grupy, a podaż zaczyna mocno uderzać w inne spółki sektora. W efekcie Nasdaq Composite leci na południe ciągnięty przez spółki FANG, które z lokomotyw hossy stały się liderami korekty. Jeśli dołożyć do tego informacje o wypadkach samochodów Tesli i Ubera, to trudno nie odnotować, iż klimat wokół nowych technologii uległ dalszemu pogorszeniu.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Facebook

Świat nowych technologii nie ma ostatnio dobrej passy. Pęknięta bańka spekulacyjna na rynku kryptowalut, ryzyko mocnego uderzenia Chin w amerykański sektor technologiczny, zamieszanie wokół manipulacji wyborcami w USA i Wielkiej Brytanii przez służby specjalnie i wreszcie filmowe pękniecie gumy w… bieliźnie spółki Facebook.

Czytaj dalej >

Zalety dużego rynku

Wolna ręka rynku i płacenie dużo zarządom spółek nie mają dzisiaj dobrej prasy. Walka z jednym procentem uprzywilejowanych, spadochronowymi odprawami i całą masą podobnych treści powoduje, iż leczenie jednej choroby wywołuje drugą. Pochodną są wydarzenia, które opisał G. Zalewski. Naprawdę można jednak robić całość inaczej, ale trzeba zgodzić się na rynkowy mechanizm kontroli nad niesfornymi spółkami.

Czytaj dalej >

Porażka w stylu FIT

Bitcoin znów spadł pod 10 tys. Wenezuela wypuściła swoją własną krypto walutę (petro), którą pod przymusem musiały nabyć państwowe podmioty. Gasnąca bańka na rynku krypotowalut owocuje już opiniami, iż nie tylko Bitcoin i pochodne, ale również cała technologia blockchain jest jedną wielką ściemą. Nie kopie się leżącego, więc notka nie będzie o BTC, ale porażce w świecie nowych technologii. Naszym bohaterem jest spółka Fitbit.

Czytaj dalej >