Wykres dnia: Czas zmiany trendu na rynkach wschodzących

Kilka tygodni minęło do październikowej notki o szukaniu okazji na rynkach wschodzących. ETF EEM (MSCI Emerging Market) odbił od tego czasu dynamicznie na północ. Koszyk wzrósł od dna w rejonie 37,57 USD w rejon 41,70 USD, co przekłada się na zwyżkę w skali miesiąca o przeszło 10 procent. Czas na kolejne spojrzenie, tym razem techniczne, które wskazuje, iż rynki wschodzące stają przed perspektywą zmiany trendu na wzrostowy. Naszym wykresem na niedzielę jest rysujący się koniec bessy na rynkach wschodzących.

Czytaj dalej >

Przestawienie zwrotnicy

Ledwie tygodnia potrzebowała rzeczywistość, by dopisać kolejne fakty do poprzedniej notki na temat zmiany w polityce Fed. Wczorajsze wystąpienie szefa Fed, które sprowadzone do jednego zdania mówi o faktycznym rozejściu się rzeczywistości z prognozami ceny kredytu członków FOMC, stawia przyszłość amerykańskiej polityki monetarnej w nowym świetle i w nowym układzie sił.

Czytaj dalej >

Koniec zgody

Na blogach bossy odnotowaliśmy już nerwowe poszukiwanie przyczyny październikowego zamieszania. Żartowaliśmy, iż nikt nie może znaleźć winnego tąpnięcia, które zdążyło już znaleźć korektę, jak i kontynuację, ale stale nie ma jednej zmiennej, którą można oskarżyć za zawrócenie Wall Street z rekordów wszech czasów. Ostatnio jednak na plan pierwszy wybija się Fed, z polityką zacieśniania dostępności kredytu. Nawet wszystko-wiedzący i znający-się-na-wszystkim prezydent Trump uznał, iż Fed jest największym ryzykiem dla gospodarki.

Czytaj dalej >

Byle do wiosny

Obiecuję, że w notce nie będę odnosił się do zamieszania wokół KNF, chociaż z klawiatury patrzą na mnie tęsknie trzy słowa, które zaczynają się na litery K, H oraz Z i proszą o rozwinięcie w notkę pod tytułem „Konieczna historyczna zmiana”. Wolę skupić się na optymistycznym scenariuszu, który mówi, iż po fazie październikowego pesymizmu znaleźliśmy się okresie statystycznie najlepszym dla rynków akcji*.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Dwa bratanki

11 listopada wymagałby jakiegoś spojrzenia na 100-lecie inwestycji w Polsce, ale zapewne wielu inwestorów ma problem podobny do mojego – jak w tym święcie umiejscowić około 50 lat komunizmu bez gospodarki rynkowej i giełdy. Z punktu widzenia dowolności inwestowania, wymienialności waluty i wszystkiego tego, co daje prawdziwą wolność finansową początek niezależności, bez jakiejś przerwy lokuje się znacznie później niż w 1918 roku. Dlatego dziś skupimy się na przyziemnym sygnale z rynku węgierskiego.

Czytaj dalej >

Mieć miedź

Festiwal wyborczy mamy za sobą. Słuchając polityków – zarówno polskich, jak i amerykańskich – można odnieść wrażenie, iż wszyscy są wygrani i nikt nie przegrał. Nie, że był jakiś remis, czy może trudne do zanalizowania wyniki. Wyniki były wynikami, ale najważniejsze stało się to, żeby wygrać medialną wojnę o interpretację wyników. Tak właśnie wygląda świat w uniwersum postprawdy, gdzie można mówić wszystko i nikt nie rozlicza nikogo z tego, co mówi. Giełda, którą wielu polityków postrzega jako świat chaosu, jawi się na tym tle jako oaza spokoju i konkretu, bo rację mierzy się zyskami w portfelu, a brak racji redukowaniem pieniądza. Dlatego dziś nie będziemy mówili o polityce zbyt wiele i rzucimy okiem na szanse stojące przed KGHM.

Czytaj dalej >

Czas szukania okazji na rynkach wschodzących

Nie ma dzisiaj chyba bardziej zbitego sektora akcji na świecie niż rynki wschodzące. Panika wokół wojen celnych i przesadzone obawy o kondycję gospodarki chińskiej spowodowały, iż indeks MSCI Emerging Markets znalazł się na poziomach najniższych od 12 miesięcy. W istocie przecena nominowanego w dolarze ETF-u EEM z rejonu 51,74 USD w rejon 38,36 USD przekroczyła 25 procent. Czas zatem rozglądać się za jakąś formą odbicia.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Jajecznice i kury

Żartując można rzecz, iż dyskusja o inwestowaniu w spółki wzrostowe lub wartość jest dyskusją o inwestowaniu w jajecznicę lub w kurę. Pierwsza daje nadzieję na szybki zysk w spekulacji, a druga w hodowaniu kur, które będą znosiły może nie tak spektakularne jaja, jak pierwsze – któż fascynowałby się spółkami, które istnieją 50 lat, gdy pod ręką są jaja tak emocjonujące, jak np. Tesla – ale stabilną wartość. Przychodzą jednak momenty, gdy rynek konsumuje jajecznicę, oszczędzając kury. Naszym wykresem na niedzielę jest dynamiczny zwrot na rynku, który ilustruje ucieczkę od momentum w stronę wartości.

Czytaj dalej >

Plebiscyt

Szanowni czytelnicy pewnie wiedzą, iż w najbliższą niedzielę odbywają się wybory samorządowe, które – z racji szaleństwa polskich polityków – zmieniają się w absurdalną próbę przeniesienia ogólnopolskiego podziału  „My tak! Cała reszta zła!” na szczebel dbania o chodnik i jakość wody na poziomie wsi.

Czytaj dalej >

Gorączkowe szukanie przyczyny

I jak się Państwu podoba rynek po tąpnięciu? Ciekawostką jest brak zmiennej, którą można przypisać winę za wczorajsze zamieszanie. W efekcie trwa nerwowe poszukiwanie czynnika, którym nie tylko można byłoby wyjaśnić przecenę, ale głównie oprzeć ewentualne odbicie. Mglista natura wczorajszego spadku powoduje, iż takiego czynnika znaleźć nie można. Ciekawsze jest pytanie, czy przecena jest okazją do zakupów, czy może jednak wezwaniem do ucieczki.

Czytaj dalej >