Napaleni inwestorzy są łatwym celem
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd opublikowała raport ostrzegający inwestorów przed podejrzanymi inwestycjami w mikro-spółki związane z sektorem marihuany.
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd opublikowała raport ostrzegający inwestorów przed podejrzanymi inwestycjami w mikro-spółki związane z sektorem marihuany.
Kilka dni temu David Tepper, jeden z najbardziej poważanych zarządzających w sektorze funduszy hedge, podzielił się z uczestnikami inwestycyjnej konferencji SALT umiarkowanie pesymistyczną opinią o amerykańskim rynku akcyjnym.
Trudno zrozumieć dlaczego historia o tym jak jeden z badaczy pracujących w latach 50. w Rand Corporation odgadł rodzaj paliwa użytego w konstrukcji drugiej generacji amerykańskich bomb termojądrowych, nie weszła do kanonu giełdowych anegdot.
Michael Mauboussin wraz ze współpracownikiem z Credit Suisse – Danem Callahanem, opublikował raport o pięciu często popełnianych błędach w procesie decyzyjnym. Choć raport skierowany jest głównie do odbiorcy instytucjonalnego i poświęca sporo uwagi procesowi decyzyjnemu w organizacjach to indywidualni inwestorzy mogą znaleźć w nim przydatne sugestie.
Najnowszy kwartalny list do inwestorów GMO niemal w całości poświęcony jest kwestii wykrywania spekulacyjnych baniek i rozważaniom czy obecną sytuację rynkową można traktować jak spekulacyjny bąbel.
Trwająca już ponad pięć lat hossa na amerykańskim rynku akcyjnym nazwana została najbardziej znienawidzonym rynkiem byka w historii. Wielu inwestorów, w tym miliony inwestorów indywidualnych leczących rany po ostatniej bessie, nie brało udziału w zwyżkach. Wygląda na to, że sytuacja powoli się zmienia.
W ubiegłym tygodniu do obozu zwolenników tezy o bańce spekulacyjnej w sektorze nowych technologii dołączył David Einhorn. Fundusz Einhorna otworzył krótkie pozycje na grupie spółek technologicznych a zarządzający spodziewa się, że wybrane spółki czeka nawet 90% przecena gdy rynek zacznie stosować wobec nich konwencjonalne metody wyceny.
W marcu zwróciłem uwagę na hipotezę Cliffa Asnessa wyjaśniającą skuteczność ilościowego inwestowania w wartość. Asness uważa, że wynika ono z unikania przewartościowanych, modnych i popularnych spółek i kupowania zapomnianych, nielubianych, nudnych walorów.
Za sprawą książki Thomasa Picketty’ego Kapitał w XXI wieku przez stare i nowe media przechodzi nowa fala dyskusji o nierównościach ekonomicznych.
W ubiegłym tygodniu podzieliłem się na blogu zestawieniem pokazującym zalety przyjęcia długiego horyzontu czasowego w oszczędzaniu na emeryturę. Wykres porównywał wyniki inwestycji w okresie od 5 do 43 lat przy założeniu historycznych stóp zwrotu z okresu 1926-2014 (z indeksu S&P 500).