Prosta analiza może być skuteczna
Poprzedni tekst zakończyłem konkluzją, że na rynku bardzo często wygrywa prosta analiza. Wystarczy, że jej wynikiem będzie atrakcyjna, przyciągająca uwagę inwestorów i przekonująca narracja.
Poprzedni tekst zakończyłem konkluzją, że na rynku bardzo często wygrywa prosta analiza. Wystarczy, że jej wynikiem będzie atrakcyjna, przyciągająca uwagę inwestorów i przekonująca narracja.
Gdy dwa tygodnie temu Rosja ogłosiła, że wycofuje się z Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego, rynek zbóż zareagował gwałtownie, ale jeszcze gwałtowniej zareagowali komentujący, wieszcząc nowe rekordy na tych produktach. „Ceny zbóż wystrzeliły”, „destabilizacja rynku” – te frazy pojawiały się dość często.
Ciekawe, że bezpośrednio po ogłoszeniu tej informacji cena – choćby pszenicy – co prawda wzrosła, ale już w ciągu dnia spadała. Zwyżki przyszły w kolejnych dniach i łącznie przyniosły wzrost o blisko osiemnaście procent, dochodząc do poziomu szczytu z końca czerwca. Dwudziestego piątego lipca nastąpił jeszcze jeden wystrzał wzrostowy i od tego czasu kurs pszenicy niemal codziennie spada, do poziomów sprzed ogłoszenia decyzji przez Rosjan.
Żółto-niebieska flaga Ukrainy to symbol nieba rozpościerającego się nad łanami zbóż. Niemal połowa terytorium tego kraju to czarnoziemy uznawane, za jedne z najbardziej urodzajnych na świecie.
W latach 2000-2020 Ukraina była na dziesiątym miejscu w świecie jeśli chodzi o produkcję pszenicy, z udziałem 3,1 procent. Na pierwszych miejscach znajdowały się Chiny (17%), Indie (12,5%) oraz Rosja (8,4%) [źródło].
Ukraina to trzeci a Rosja szósty na świecie kraj producent pszenicy. Wojna już doprowadziła do zawirowań na tym rynku i w całych gospodarkach. Ale wiele wskazuje na to, że to dopiero początek. Arabska Wiosna wybuchła w 2011 r., właśnie gdy ceny zbóż zaczęły gwałtownie rosnąć. Mechanizmy tym sterujące opisuje Scott Reynolds Nelson w książce „Oceans of Grain: How American Wheat Remade the World”.
Filozofia to taka dziedzina nauki, która we współczesnym świecie najczęściej uznawana bywa za jałowe rozważania nieistniejących lub wydumanych problemów. Weźmy taki dylemat wagonika zaproponowany w 1967 roku przez brytyjską filozofkę Philippę Foot.
Wagon tramwajowy wymyka się spod kontroli. Prowadzący go motorniczy dostrzega na torach pięć osób. Może albo zostawić pojazd na głównej linii i zabić je wszystkie (zakładamy, że nie zdążą zejść z torów) lub skierować wagon na boczny tor, gdzie zginie tylko jeden człowiek. Co powinien zrobić motorniczy?
Dwadzieścia lat później, amerykanka Judith Jarvis Thomson, również filozofka zmodyfikowała nieco ten problem. To TY widzisz tenże tramwaj i stoisz przy zwrotnicy, mogąc albo nic nie robić – zginie wówczas pięć osób, lub przekierować wagon na drugi tor i poświęcić jedną osobę.
Im więcej sankcji nałożą zachodnie kraje na Rosję, tym więcej okazji do zarobienia pieniędzy będą mieli międzynarodowi traderzy surowców. Niewielka i mało znana grupa firm, która już kilkukrotnie uratowała Władimira Putina przed problemami finansowymi. Szczegóły tych transakcji opisują Javier Blas i Jack Farchy „The World for Sale: Money, Power and the Traders Who Barter the Earth’s Resources”.
Przyznam szczerze, że gdyby wczoraj zapytano mnie jak spisywały się ukraińskie spółki w czasie kryzysu politycznego, separatystycznego i międzynarodowego w 2013 i 2014 roku to nie potrafiłbym udzielić dokładnej odpowiedzi. Zakładałbym, że wykazały sporą relatywną słabość np. do WIG ale nie potrafiłbym nakreślić rozmiarów tej słabości.