Historia nie zawsze jest wskazówką

Przyznam szczerze, że gdyby wczoraj zapytano mnie jak spisywały się ukraińskie spółki w czasie kryzysu politycznego, separatystycznego i międzynarodowego w 2013 i 2014 roku to nie potrafiłbym udzielić dokładnej odpowiedzi. Zakładałbym, że wykazały sporą relatywną słabość np. do WIG ale nie potrafiłbym nakreślić rozmiarów tej słabości.

Zrobiłem więc niewielkie ćwiczenie i zestawiłem ze sobą WIG, WIG-Ukraina i DAX w latach 2013 i 2014. Sprowadziłem je do tego samego poziomu na 21 listopada 2013 czyli na początek protestów, które dały początek Euromajdanowi, który doprowadził do zmiany ukraińskich władz (z prorosyjskich na pro-zachodnie) co z kolei doprowadziło do wybuchu separatyzmu (inspirowanego z Moskwy) na Krymie i we wschodniej Ukrainie.

Z indeksem WIG-Ukraina jest oczywiście pewien problem, częsty w polskich indeksach branżowych, polegający na zdominowaniu indeksu przez jedną spółkę (w tym przypadku Kernel).

Tak jak przypuszczałem, i jak przypuszcza większość inwestorów, WIG-Ukraina mocno oberwał przez uaktywnienie się ryzyka politycznego na Ukrainie. Od początku protestów do końca 2014 roku stracił około 60%. WIG i DAX poruszały się w tym czasie w trendzie bocznym. Nie widać też wyraźnej słabości polskiego indeksu do DAX-a.

Czy powyższe zestawienie może być pomocne dla inwestorów próbujących uwzględnić w swoich planach inwestycyjnych potencjalny wybuch ryzyka politycznego i geopolitycznego na Ukrainie w najbliższych tygodniach i miesiącach?  Moim zdaniem w bardzo ograniczonym zakresie.

W historycznych zestawieniach rynkowych opartych na jakiejś kategorii wydarzeń politycznych, społecznych czy geopolitycznych można wskazać dwie fundamentalne słabości. Po pierwsze liczba uwzględnionych w analizach przypadków jest z reguły niewielka. Trudno w takiej sytuacji opierać strategię inwestycyjną na ograniczonych analizach.

Po drugie istnieją problemy ze stworzeniem właściwej grupy wydarzeń używanych do formułowania wniosków. Zawsze istnieje ryzyko, że porównywać czy zestawiać będziemy jabłka i pomarańcze. Epizody definiowane jako kryzysy polityczne czy kryzysy międzynarodowego różnią się intensywnością i wielkością zbioru potencjalnych konsekwencji dla rynków akcyjnych.

Obecne rozważania inwestorów o sytuacji na Ukrainie są tego dobrą ilustracją. W 2022 roku scenariusz wybuchu ryzyka politycznego na Ukrainie obejmuje konwencjonalną wojnę międzypaństwową na dużą skalę. Zestawienie tego scenariusza z ograniczonymi konfliktami z 2014 roku jest pozbawione sensu.

Nie zamierzam udawać, że potrafię choćby w dużym przybliżeniu określić prawdopodobieństwo tego ekstremalnego scenariusza, który zarysowały w piątek amerykańskie władze i który omawiały zachodnie media. Jest jednak dla mnie oczywiste, że pierwszy raz w swojej aktywności inwestycyjnej (i w swoim życiu) muszę rozważyć scenariusz dużej, konwencjonalnej wojny kilkaset czy tysiąc kilometrów od polskich granic. Takiej wojny nie było w Europie od 70 lat.

W przypadku zrealizowania się tego scenariusza szukanie punktu odniesienia w lokalnych konfliktach o ograniczonej skali z 2014 roku wydaje się błędne i moim zdaniem może doprowadzić do istotnego niedoszacowania potencjalnych konsekwencji ekonomicznych i skali potencjalnej reakcji rynków akcyjnych. Zwłaszcza w państwach, które przez historyczną, gospodarczą i geograficzną bliskość traktowane będą przez globalnych inwestorów jak najbardziej narażone na destabilizację.

Z inwestycyjnego punktu widzenia oczywistym i dostępnym dla wszystkich inwestorów podejściem jest geograficzna dywersyfikacja (także walutowa). Dzięki niej inwestor ogranicza swoją ekspozycję na lokalne ryzyko polityczne i geopolityczne.

3 Komentarzy

  1. Tu de mun

    Co się dzieje, że nie mogę znaleźć na liście zakupowej poniższych ETFów? Wybieram XETRA.

    WisdomTree Crypto Mega Cap Equal Weight
    WisdomTree Crypto Altcoins
    WisdomTree Crypto Market strategy

    https://www.wisdomtree.eu/en-gb/strategies/crypto-baskets

    Nie rozumieć.

  2. vaeta

    > Tak jak przypuszczałem, i jak przypuszcza większość inwestorów, WIG-Ukraina mocno oberwał przez uaktywnienie się ryzyka politycznego na Ukrainie.

    Nie zgodzę się :). Indeks był w bessie 2011-2014. 2014 nie wyróżniał się jakoś szczególnie. Imho trochę podobna sytuacja jak w przypadku opisywanego tutaj niedawno Lehman Brothers Holdings Inc. (też spadało już wcześniej, pożądamy narracji tłumaczącej "moment" wejścia w dojrzałą fazę bessy).

    Obecnie EEM.US leci od początku 2021, WIG_UKRAINA dopiero od listopada. Przewrotnie można uznać, że wykazuje niejaką siłę względną.

  3. yzy

    Spadek jednak był, od końca lutego 2014 kreski wyraźnie się rozjeżdżąją. Poza tym wpis jest o tym, że inwestorzy mogą nie doceniać potencjalnego ryzyka, jeżeli teraz rozpocznie się znacznie większy konflikt, tym bardziej że będziemy w niego pewnie wplątani. Oby nie, ale inwestorzy zagraniczni za długo nie będą się zastanawiać – pójdzie prikaz 'dump Polish equities' a później się zobaczy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *