Niejednoznaczność zdarzeń

Gdy dwa tygodnie temu Rosja ogłosiła, że wycofuje się z Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego, rynek zbóż zareagował gwałtownie, ale jeszcze gwałtowniej zareagowali komentujący, wieszcząc nowe rekordy na tych produktach. „Ceny zbóż wystrzeliły”, „destabilizacja rynku” – te frazy pojawiały się dość często.

Ciekawe, że bezpośrednio po ogłoszeniu tej informacji cena – choćby pszenicy – co prawda wzrosła, ale już w ciągu dnia spadała. Zwyżki przyszły w kolejnych dniach i łącznie przyniosły wzrost o blisko osiemnaście procent, dochodząc do poziomu szczytu z końca czerwca. Dwudziestego piątego lipca nastąpił jeszcze jeden wystrzał wzrostowy i od tego czasu kurs pszenicy niemal codziennie spada, do poziomów sprzed ogłoszenia decyzji przez Rosjan.

Inicjatywa Zbożowa Morza Czarnego została wynegocjowana przed rokiem między Rosją i Ukrainą oraz Turcją i ONZ. Miała na celu wznowienie eksportu produktów rolnych na Morzu Czarnym, po wybuchu wojny. Jak z wieloma układami i zależnościami we współczesnym świecie, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, niż to, że Rosja chce szantażować Zachód, czy – jak pisała część analityków – wywołać kryzys żywnościowy. Od początku  powołania Inicjatywy z ukraińskich portów wyekspediowano blisko 33 miliony ton zbóż do 90 krajów. Największym odbiorcą okazały się Chiny (8 mln ton), Hiszpania (6 mln) oraz Turcja (3 mln). Wydaje się, że te dane, czyli udział Chin i Turcji sprawia, że Rosja nie bardzo może pozwalać sobie na „szantaż” zbożem. Coraz bardziej zależna od Chin i coraz bardziej tracąca swój dawny mocarstwowy status na ich rzecz nie może sobie pozwalać na tego rodzaju ruchy. Dodatkowo wszelkie działania wojenne i nawet przypadkowy ostrzał statków tureckich również wywołałby odpowiednią reakcję. To jednak są opowieści i przypuszczenia związane z sytuacją geopolityczną, same wykresy pokazują, że po dwóch tygodniach od podania wiadomości rynki zdołały się uspokoić.

Sytuacja dotyczy nie tylko pszenicy, ale również kukurydzy oraz soi, których kursy również znajdują się w trakcie spadków, po początkowej reakcji wzrostowej. Po raz kolejny mamy zaś dowód na to, że wszelkie interpretacje analityczne (oraz codzienne komentarze w mediach) mogą znacząco odstawać od tego, jak sami inwestorzy postrzegają znaczenie danej informacji. Zwłaszcza w szerszej perspektywie.

[Photo by Chris Pagan on Unsplash ]

2 Komentarzy

  1. Simon

    Przypomina mi to trochę sytuację z ropą po ataku Rosji na Ukrainę, panika nagle wzrosty wyznaczenie szczytu i początek trendu spadkowego który w sumie trwa do dzisiaj?

    1. GZalewski

      Dokładnie tak. Bardzo dużo podobieństw

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.