Ryzykowny interes

78 procent klientów detalicznych traci inwestując w CFD; 80% rachunków detalicznych odnotowuje straty; 79%…, od 74 do 89% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty…; 76,88% der Kleinanlegerkonten verlieren Geld beim CFD-Handel mit diesem Anbieter.

Zgodnie z regulacjami unijnymi brokerzy oferujący instrumenty typu CFD muszą informować o tym, ilu klientów danego biura ponosi straty. W zasadzie nie mam nic przeciwko temu, choć coraz zabawniej wyglądają różne reklamy, gdzie taka notka również powinna się znaleźć.

Przyzwyczailiśmy się do czytania w przyspieszonym tempie informacji o środkach ubocznych leków i konieczności skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą. Gdy byłem dzieciakiem zbierałem opakowania po papierosach z zagranicy. Ciekaw jestem czy dziś są zbieracze fotek z różnymi stadiami chorób przeróżnych narządów.

Znacie państwo ten żart, gdy palacz przychodzi do kiosku i kupuje papierosy, tylko prosi o tę paczkę z chorobami serca, a nie zaburzeniami erekcji? Ciekaw jestem, czy istnieją inwestorzy, którzy podejmując decyzję wyboru brokera CFD wybierają tego, u którego procentowo traci najmniej osób. Swoją drogą, tacy amatorzy powinni znacząco zepsuć owe statystyki.

Czytaj dalej >

Nowe kroki notowań na GPW

Zacznijmy przede wszystkim od informacji dla tych wszystkich, którzy w swoim handlu wykorzystują zlecenia o dłuższym terminie realizacji.

Bądźcie czujni!

Wszelkie wasze stopy złożone na najbliższe tygodnie,  czy nawet miesiące, wszelkie zlecenia z limitem, na które czekacie, aby się zrealizowały będziecie musieli przypilnować 1 marca, czyli  już w najbliższy piątek, by nie zostać zaskoczonym. W tym dniu bowiem stracą ważność wszelkie niezrealizowane dyspozycje przekazane na giełdę.

Na sesji kolejnej, czyli w poniedziałek 4 marca zaczynają obowiązywać nowe minimalne kroki notowań (tiki) dla akcji, ETFów, kontraktów terminowych na waluty oraz na akcje.

Czytaj dalej >

Chłopiec do bicia

Na pierwszy rzut oka „ja” z 1993 roku powinien być znacznie mniej rozsądny niż dowolna osoba z 2016 roku. Dostęp do informacji, jakiejkolwiek wiedzy o rynku finansowym był niemal zerowy. Zacząłem interesować się rynkiem akcji (inne w Polsce praktycznie wówczas nie istniały) pod wpływem innych – to znaczy w trakcie powszechnej hossy. Miałem niewiele studenckich pieniędzy i niemal wszystkie „zainwestowałem”. W końcu, jak można stracić na inwestycji w akcje. Wszyscy mówili, że się nie da.

Czytaj dalej >

Zatrzymać bessę

Nie walcz z trendem.

Krótkoterminowe manipulacje rynkiem (przez wielkich) są możliwe. W dłuższym terminie wygrywa trend.

Te zasady opracowane ponad 100 lat temu przez Charlesa Dowa właściwie są niezmienne i dotyczą nie tylko wielkich firm finansowych, ale również banków centralnych, rządów czyli podmiotów, które teoretycznie mogłyby zrobić wszystko, żeby zapobiec niechcianym tendencjom. Spadkom lub wzrostom. Częściej jednak spadkom.

Czytaj dalej >

Specyficzny mechanizm korekcyjny

Skłonny jestem zaryzykować tezę, że postronny obserwator po zapoznaniu się z wypowiedziami polityków albo internetowymi komentarzami o polskim systemie bankowym gotów byłby sobie pomyśleć, że kilka lat temu wydano miliardy publicznych pieniędzy na ratowanie systemu bankowego, który po lekkomyślnej pogoni za zyskiem znalazł się na krawędzi upadku.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: jak się skończyła pakistańska podłoga?

W pierwszym tekście o chińskich działaniach zmierzających do powstrzymania gwałtownych spadków na rynku akcyjnym przywołałem pakistańskie doświadczenia z sierpnia 2008 roku. Pakistańskie władze ustaliły wtedy minimalne dopuszczalne kursy dla notowanych dla giełdzie w Karaczi spółek ustanawiając tym samym „podłogę” dla głównego pakistańskiego indeksu giełdowego.

Czytaj dalej >