Testowanie wsteczne inwestycyjnych strategii, część 9
Postrzeganie skuteczności użycia Analizy technicznej jest w głowach i słowach części inwestorów pełne nieporozumień, stereotypów i błędów.
Postrzeganie skuteczności użycia Analizy technicznej jest w głowach i słowach części inwestorów pełne nieporozumień, stereotypów i błędów.
W kontekście negatywnych czynników testowania pomysłów inwestycyjnych na danych historycznych (część 2 tego cyklu) zasadne wydaje się pytanie:
No i cóż z tego, że nie do końca chce mi się wierzyć w trwałość trendu wzrostowego na polskim rynku. Czy to przeszkadza w zajmowaniu długich pozycji?
To zdaje się być jedna z największych konfuzji wielu inwestorów. Dla wielu z nich, mówienie o zbliżających się sygnałach ostrzegawczych, niepokoju związanego z sytuacją jest wręcz równoznaczne z „utraceniem okazji” i „zazdroszczeniem tym, którzy wsiedli do uciekającego pociągu”.
Automatyczne systemy transakcyjne są ni mniej ni więcej tylko modelami. Mamy zbiór danych, ustawiamy parametry modelu i … mamy gotową prognozę wyników. Wyników, które byłyby możliwe, gdyby dane zachowywały się tak jak dotychczas. Niestety rzeczywistość nie bardzo chce współpracować z tworzonymi modelami i cały czas dostarcza nowych danych, warunków i założeń. Doświadczeni inwestorzy mają świadomość ryzyka przeoptymalizowania systemu, czyli takiego dobory parametrów, żeby wyniki testów na danych historycznych wyglądały fantastycznie. Historia zna wiele przypadków, gdy rozpoczęcie handlu na żywo takim systemem prowadzi niemal natychmiast do rekordowego obsunięcia.
Tydzień temu przypomniałem dwie reguły, które są doskonale znane niemal wszystkim inwestorom, a które tylko niewielka część z nich uwzględnia w procesie inwestycyjnym. Były to „giełda to nie to samo co gospodarka” oraz “wysokie historyczne stopy zwrotu nie gwarantują zysków w przyszłości”. Jest więcej takich zasad.
Co i w zasadzie jak w Analizie technicznej działa? Na to pytanie poszukam odpowiedzi w tym i kolejnych wpisach
W pierwszej części wskazywałem, krótko przypomnę, że ideą Analizy Technicznej nie jest rysowanie po wykresach lecz odkrywanie w cenach, ich pochodnych i w wolumenie ukrytych informacji, które dają się wykorzystać w przyszłości do skutecznego inwestowania.
W rozpoczynającym się roku nie będzie brakować inspiracji do dyskusji o sensowności prognozowania w długim horyzoncie czasu. Dostarczy ich kinematografia – w 2019 roku toczyła się akcja trzech znanych dystopijnych filmów, z kultowym Blade Runner na czele.
Nie ma nic prostszego niż znalezienie wyraźnie nietrafionej prognozy. Inwestorzy niemal codziennie natrafiają na przykłady potwierdzające, że prognozy ekonomiczne mają niewielką użyteczność.
Jednym z wielu argumentów za sceptycznym podejściem do rynkowych opinii wygłaszanych przez medialnych ekspertów i inwestycyjnych guru jest poważna możliwość błędnej interpretacji tego co mówią.