Wykres dnia: korekta czy wstęp do bessy?
Większość światowych indeksów giełdowych utknęła w nieco martwym po względem technicznym punkcie, z którego zarówno spadki jak i wzrosty mogą być możliwe.
Większość światowych indeksów giełdowych utknęła w nieco martwym po względem technicznym punkcie, z którego zarówno spadki jak i wzrosty mogą być możliwe.
Dla wszystkich inwestujących w akcje nie istnieje dzisiaj ważniejsze pytanie od tego, czy mamy właśnie jednie solidną korektę, czy to może koniec hossy?
Bardzo popularny od pewnego czasu mem w mediach społecznościowych to ten z ilością dni, które upłynęły od ostatniej 3 lub 5 procentowej korekty na indeksie S&P500.
Po napisaniu czwartkowego komentarza po sesji, kilka osob chcialo podjac dyskusje o przedstawionych w nim moich opiniach o rynku, ale nie jest ona mozliwa na innej stronie niz blogi.bossa.pl, dlatego tez na prosbe kilku naszych czytelnikow pozwalam sobie zamiesic nieco zmodyfikowany tekst czwartkowego komentarza i zaprosic do dyskusji.
To fantastyczne móc spędzić weekend wśród ludzi podzielających tę samą namiętność, tym bardziej jeśli nie brakuje świetnej rozrywki i pasjonujących rozmów a w tle szumu morza!
Na rynkach występują dwa zasadnicze trendy spadkowy i wzrostowy. Wzrostowy nosi miano nazwę hossy (rynku byka), spadkowy – bessy (rynku niedźwiedzia).
Od lat trwa spór, czy o konkretnym trendzie można mówić, gdy trwa on miesiac, dwa, a moze rok, i czy ruch wyniósł 10, 15 czy może 30 procent.