O etyce w biznesie
„Sektor finansowy nie potrzebuje autorytetów moralnych” – przeczytałem tytuł debaty, która miała miejsce przy okazji konferencji Nienieodpowiedzialni.pl i pożałowałem, że zbyt późno się o niej dowiedziałem. Chętnie bym posłuchał.
Spotkanie pod tym hasłem miało przybrać formę debaty oksfordzkiej, czyli takiego rodzaju dyskusji, w której ścierają się obrońcy i przeciwnicy stawianej tezy. Zdarzyło mi się prowadzić wyreżyserowane nieco wykłady, podczas których wcielałem się w przeciwnika np. analizy technicznej (lub fundamentalnej) to jednak w tym wypadku chciałbym poznać te osoby, które opowiedziały się po stronie przeciwników tezy postawionej w tytule. Być może miały pełnić rolę swego rodzaju adwokatów diabła, ale cały czas nie mogę się pozbierać i uwierzyć, że ktoś wpadł na tak przewrotny pomysł. Wszak w uproszczeniu ta teza brzmi – w biznesie etyka i moralność nie jest potrzebna.