Dziennik transakcji wersja 2.0, (vol. 3)
W tym odcinku spróbuję odpowiedzieć na pytanie: dlaczego przekaz wiedzy o inwestowaniu i tradingu w wielu miejscach jest mocno utrudniony lub wręcz nieskuteczny?
Powoli mam w planie kończyć ten cykl prezentujący tajemnice znane w zasadzie jedynie inwestorom o w miarę długim stażu, którzy mieli dość okazji by skonfrontować teorie z rynkową rzeczywistością i w rezultacie nabyć tego rodzaju doświadczeń, o których początkujący mają raczej niskie szanse dowiedzieć się z dostępnych publikacji.
W tym cyklu ujawniam zagadnienia zwykle ukrywane lub przemilczane w materiałach edukacyjnych.
Przypomnę na wstępie, że w poprzednim wpisie rozpocząłem wyjaśnianie kolejnego sekretu, czyli jak robią to analitycy i dlaczego ślepe ich kopiowanie nie musi być wcale dobrym krokiem w edukacji.
Istnieje jeszcze jedna grupa profesjonalistów na rynku, od której w pośredni sposób i trochę niejako przy okazji uczą się inwestorzy.
Kolejny sekret pojawia się w poradnikach, ale w zupełnie innej roli niż powinno się go rozpatrywać:
78 procent klientów detalicznych traci inwestując w CFD; 80% rachunków detalicznych odnotowuje straty; 79%…, od 74 do 89% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty…; 76,88% der Kleinanlegerkonten verlieren Geld beim CFD-Handel mit diesem Anbieter.
Zgodnie z regulacjami unijnymi brokerzy oferujący instrumenty typu CFD muszą informować o tym, ilu klientów danego biura ponosi straty. W zasadzie nie mam nic przeciwko temu, choć coraz zabawniej wyglądają różne reklamy, gdzie taka notka również powinna się znaleźć.
Przyzwyczailiśmy się do czytania w przyspieszonym tempie informacji o środkach ubocznych leków i konieczności skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą. Gdy byłem dzieciakiem zbierałem opakowania po papierosach z zagranicy. Ciekaw jestem czy dziś są zbieracze fotek z różnymi stadiami chorób przeróżnych narządów.
Znacie państwo ten żart, gdy palacz przychodzi do kiosku i kupuje papierosy, tylko prosi o tę paczkę z chorobami serca, a nie zaburzeniami erekcji? Ciekaw jestem, czy istnieją inwestorzy, którzy podejmując decyzję wyboru brokera CFD wybierają tego, u którego procentowo traci najmniej osób. Swoją drogą, tacy amatorzy powinni znacząco zepsuć owe statystyki.