Błędy, które nie uczą, część 2.
„Musisz się uczyć na błędach innych. Prawdopodobnie nie możesz żyć wystarczająco długo aby popełnić je wszystkie samemu”
/ Sam Levenson.
„Musisz się uczyć na błędach innych. Prawdopodobnie nie możesz żyć wystarczająco długo aby popełnić je wszystkie samemu”
/ Sam Levenson.
Proponuję na weekend małą edukacyjną zabawę z przetestowaniem własnej intuicji traderskiej przy użyciu prostego softu.
W jaki inny sposób można sprawdzić kwalifikacje potencjalnego nauczyciela inwestowania/tradingu gdy samo okazanie wyniku na rachunku inwestycyjnym nie rozwiązuje w zasadzie sprawy wiarygodności, co pokazywałem w poprzednim wpisie?
Zarówno w dopiero co opublikowanym przeze mnie wywiadzie jak i w dyskusjach internetowych, które ostatnio śledziłem, a teraz pośrednio i we wpisie Grzegorza, pada dość ważka kwestia: nauki inwestowania/tradingu pod okiem nazwijmy to umownie „Mistrza”.
Okazuje się, że intuicja nie zawiodła jednego z naszych najwybitniejszych poetów, który niemal sześćset lat temu przestrzegał:
I kontynuujemy rozmowę rozpoczętą w -> tym cyklu. Tym razem o różnych aspektach biznesu giełdowego.
Sporo ostatnio na blogach bossowych poświęcamy miejsca temu, jaki powinien/mógłby być kształt edukacji finansowej.
Sam DM BOŚ ma na tym polu nieocenione zasługi niemal od początku swojej działalności. Ile razy słyszałem, widziałem na forach, czy grupach dyskusyjnych, gdy ktoś pytał o pomoc w wyjaśnieniu jakichś kwestii, albo jak zacząć działać na rynku jedno hasło, rzucane przez bardziej doświadczonych inwestorów: „sprawdź na stronach bossa.pl”.
Zacznijmy od prostego pytania: czy chciał(a)byś aby twoje dzieci były uczone podstaw finansów w szkole państwowej?
Dla mnie to gratka robienie poniższego wpisu na temat książki, która jako jedna z nielicznych warta jest popularyzacji.
O książce na wskroś praktycznej i edukacyjnej, którą jakiś czas temu obiecałem przybliżyć na blogu.