Niezła granda

Tematem ostatnich dni na giełdach jest szum wywołany kłopotami chińskiej spółki Evergrande. Na blogach bossy temat był już poruszany z punktu widzenia ryzyk, jakie niesie w sobie potencjalne bankructwo firmy. Naprawdę jednak temat jest mniejszy niż wskazują na to reakcje giełd i pozostanie ograniczony do rynków wschodzących, które obrywają rykoszetem. Dla Wall Street czy innych rynków rozwiniętych problemy Evergrande są niczym więcej niż pretekstem do korekty.

Czytaj dalej >

Coraz mniej niewyjaśnionych skoków cen akcji na giełdach

Radykalnie spadł odsetek nagłych zmian cen na giełdach w USA i Wielkiej Brytanii, dla których dziennikarze nie znajdują wyjaśnienia – jeszcze kilkadziesiąt lat temu 35 proc. wszystkich skoków cen było niezrozumiałe dla analityków, obecnie tylko 10 proc.; już co piąta spółka debiutująca na amerykańskim parkiecie pochodzi z Chin. To tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.

Czytaj dalej >

Chińska niespodzianka

Na naszym twitter’owym koncie odnotowaliśmy ostatnio ostrzeżenie ze strony szefa SEC dla spółek chińskich, które sprowadziło się do prostej alternatywy – dostosowanie do reguł obowiązujących na giełdach w USA albo delisting. Chiny zdążyły dziś zapowiedzieć powołanie nowej giełdy w Pekinie, oficjalnie dla spółek małych i średnich, ale chodzi naprawdę o  większą kontrolę nad rynkiem i podmiotami gospodarczymi oraz pozostawienie spółek pod kontrolą chińskiego kapitału i prawa. Szum robi się na tyle duży, iż prestiżowy tygodnik Barron’s poświęcił tematowi okładkę z poradą Jak inwestować w Chinach (w nowej sytuacji).

Czytaj dalej >

W czystej wodzie nie ma ryb

The China Hustle

Globalna gospodarka rośnie. Zwiększa się poziom zamożności. Kredyty są coraz większe. Dług światowy tym samym również. Konsumpcja szaleje. Plajty i spektakularne oszustwa również utrzymują trend wzrostowy. W przedmowie do książki Big short Michael Lewis pisał, że po napisaniu w 1989 roku Pokera kłamców wydawało się, że upadek Salomon Brothers i kultury chciwości był tak ogromny, że będzie nauczką na przyszłość. Nie był. Kryzys hipoteczny doprowadził do zawirowań, podczas których zastanawiano się, czy to nie koniec systemu finansowego.

Czytaj dalej >