Rozpoczynasz przygodę z rynkami finansowymi? Twoim pierwszym krokiem powinna być edukacja. Bez niej osiągnięcie sukcesu na tym polu jest praktycznie niemożliwe, a inwestowanie lub spekulacja na instrumentach finansowych, bez znajomości podstawowych zasad, nie różni się wiele od hazardu.

Na blogi.bossa.pl znajdziesz porady dla osób o różnym stopniu znajomości tajników inwestowania. Autorzy podpowiadają i recenzują przydatną literaturę oraz strony internetowe. Pod tagiem bossaEdu znajdziesz wskazówki, od czego zacząć swoją przygodę z tradingiem.

Zapomniany Paryż

Z różnych powodów gospodarka francuska i spółki francuskie nie mają dobrej prasy w Polsce. Można nawet pokusić się o tezę, iż o kraju i gospodarce francuskiej pisze się przeważnie źle, a kondycję giełdy zwyczajnie ignoruje. Wszystko to w kontekście danych, które mówią, iż kapitał francuski chętnie inwestuje w Polsce, a w gronie inwestorów na rodzimym rynku nie brakuje spółek wchodzących w skład indeksu CAC40.

Czytaj dalej >

Stąpanie po tej samej belce

Zbliża się koniec konkursu Futures Masters. Dla wielu uczestników było to pierwsze zetknięcie z rynkiem kontraktów terminowych, czy z dźwignią. Od początku zwracałem uwagę na to, by pamiętać, że handel w konkursach zupełnie nie przypomina handlu na żywo. Różnicą nie są wyłącznie wirtualne bądź prawdziwe pieniądze lub możliwe do uzyskania nagrody. Najważniejsza różnica znajduje się w naszej głowie.

Czytaj dalej >

ETF dla współczesnych Kolumbów

Kilkaset lat po epoce wielkich odkryć geograficznych, w czasach globalizacji wymieszanej z glokalizacją i turystyki, która zmienia świat w wielką Cepelię, coraz trudniej o wyprawę po złote runo. Czym były jednak rynek, gdyby i na to nie znalazł lekarstwa. Po kilku rzutach okiem na ETF-y, które rzadko trafiają na radar polskich inwestorów, czas na prawdziwą wyprawę w nieznane.

Czytaj dalej >

Batyskafem na Wall Street

Każdy początkujący inwestor, który przychodzi na rynek spotyka się z zaleceniem, żeby inwestować w spółki o mocnych fundamentach i dużej płynności. Pochodną jest skierowanie uwagi na tzw. blue chips, z których z czasem robi się przeskok na spółki średnie i małe. Nie ma zatem zaskoczenia, iż wyjście na rynki zagraniczne może – choć nie musi – być powieleniem tej ścieżki i odrzuceniem z pola uwagi spółek małych.

Czytaj dalej >