Algorytmy, Jim Simons i Analiza techniczna, część 5
Ten mój niniejszy wątek analiz A.T. w kontekście algorytmów Jima Simonsa domaga się na finał małego ukoronowania.
Ten mój niniejszy wątek analiz A.T. w kontekście algorytmów Jima Simonsa domaga się na finał małego ukoronowania.
Skąd przekonanie wielu inwestorów, że Analiza techniczna nie działa, skoro Jim Simons udowodnił, że można dzięki niej zyskiwać?
Żeby odnaleźć punkt wyjścia dla poniższego tekstu przypomnę konkluzję poprzedniej części:
Pierwszą część tego wątku zakończyłem następującą konstatacją:
Postawię sprawę jasno już na wstępie, żeby nie tracić miejsca i czasu:
Testowałem w ostatnim tygodniu nowe narzędzia analityczne przygotowane przez informatyków DM BOŚ, a owocem tych zabaw jest tych kilka poniższych paragrafów opracowanych pod kątem właśnie mającego miejsce publicznego debiutu tych nowości.
Poniższy temat można potraktować jako inwestycyjną ciekawostkę, jednakże bez problemu da się go przekuć na praktyczną inspirację.
Właśnie ukazało się polskie tłumaczenie książki Gregory Zuckermana Człowiek, który rozszyfrował rynki finansowe. Jak Jim Simons wywołał rewolucję quantów. Tytuł jest nieco mylący, bo nie jest to książka wyłącznie o Simonsie, ale o ludziach, których skupił wokół siebie, z którymi współpracował, jak również o pewnym tle, związanym z rewolucją komputerową, która doprowadziła do zmian w podejściu do działania na rynkach finansowych. Każdy kto zna historię rynków i kojarzy nazwiska w rodzaju Ed Thorp, Claude Shannon, John Kelly, Richard Dennis, David E. Shaw znajdzie je również tu i będzie wiedział, że nie tylko Simons wywołał rewolucję quantów, ale był jednym z tych, którzy rozumieli znaczenie analizy danych i poszukiwania w nich powtarzalnych (choć nie zawsze wytłumaczalnych lub zrozumiałych zachowań).
„Patrz na rynkowe fluktuacje raczej jako na twojego przyjaciela niż wroga”
Poniżej ciąg dalszy porad odnośnie usprawniania wskaźników technicznych, ale i ulepszania A.T. w ogóle.