Tarcza sukcesu
W poniedziałek zwróciłem uwagę na dwoje zarządzających, którzy po okresie świetnych wyników zwieńczonych fenomenalnym 2020 rokiem weszli w etap bolesnego obsunięcia i wyraźnego przegrywania z szerokim rynkiem.
W poniedziałek zwróciłem uwagę na dwoje zarządzających, którzy po okresie świetnych wyników zwieńczonych fenomenalnym 2020 rokiem weszli w etap bolesnego obsunięcia i wyraźnego przegrywania z szerokim rynkiem.
Dwie kolejne porady posiadają specyficzny charakter: obniżają poziom emocjonalnego ciśnienia z udokumentowaną naukowo skutecznością i przydają się na co dzień w życiu.
Medialnymi bohaterami hossy na spółkach technologicznych, zwłaszcza tych na wczesnym etapie rozwoju, stał się fundusz ARK Innovation i autorka jego strategii – Cathie Wood. ARK i Wood pozostały w centrum uwagi także po odwróceniu się trendu i w trakcie trwającego dynamicznego trendu spadkowego.
W sierpniu tego roku minie 109 rocznica pewnego wydarzenia w Le Grande Casino w Monte Carlo. W trakcie tego dnia koło ruletki dwadzieścia sześć razy z rzędu zatrzymało się na liczbach z czarnych pól. Wspominałem o tym wydarzeniu w jednej ze starszych notek (Złudzenie hazardzisty), a dziś to dobry moment, by ponownie o nim wspomnieć w kontekście rynku.
Pod koniec 2020 roku udział sektora energii w kapitalizacji S&P 500 spadł do 2%. Jeszcze w 2008 roku, na koniec wielkiej hossy surowcowej, udział ten wynosił 15%. W bardziej odległych czasach, na początku lat 80’ sektor energii stanowił ponad ¼ kapitalizacji S&P 500.
Jesse Livermore, legendarny trader, powiedział kiedyś taką oto myśl, która będzie idealnym wstępem do niniejszego wpisu:
Atmosfera na rynkach jawi się ostatnio jako fatalna. Najgorszy pierwsze 4 miesiące roku na Wall Street od przeszło 50 lat mieszają się z recesyjnymi obawami, a polityka monetarna banków centralnych walczy o uwagę z wątpliwościami na temat efektów wojny na Ukrainie. Inwestorzy oczekują dalszych spadków w przekonaniu, iż równowaga przed kolejną hossą znajdzie się na niższych poziomach cenowych. Spójrzmy zatem na historię S&P500 przez pryzmat spadków kwartalnych indeksu z pytaniem o dalszą przecenę.
Zacznę od pytania związanego z historią naszego rynku:
Nasdaq ma za sobą najgorszy start roku (do końca kwietnia) w historii. WIG20 ma za sobą 11 kolejnych sesji, w których zamyka się niżej niż się otworzył. W tym otoczeniu rynkowym coraz więcej inwestorów zastanawia się na jakim poziomie może się skończyć trwający trend spadkowy.