Najnowsze wpisy

?Serdeczny” makler

Studenci (studentki oczywiście też), którzy intensywnie zdobywają wiedzę, często mają problem z określeniem, co chcieliby robić w życiu w przyszłości. Ci, którzy ?szukają drogi”, a rozważają pracę w charakterze maklera, powinni zrobić szybki przegląd swoich palców, szczególnie „serdecznych”, bo być może ułatwi im to podjęcie decyzji, w jakim kierunku podążać.

Czytaj dalej >

Dwie pamięci

Zastanawiam się często, czy część analityków wypowiadających się na temat obecnej lub przyszłej koniunktury, zadaje sobie trud obserwowania świata realnego, czy może siedzi wyłącznie w liczbach i statystykach, które może dowolnie kształtować, żeby udowadniać stawiane tezy. Przede wszystkim zaś, czy naprawdę nie pamięta w sumie nie tak odległej rzeczywistości.

Czytaj dalej >

The Wall Street Journal – szum informacyjny czy niezbędnik?

Większości regulatorom na rykach kapitałowych przyświeca idea „równego dostępu do informacji”. Nie chcę się wdawać w dyskusję na ile ta idea przypomina „utopijny socjalizm”, bo z założenia mieliśmy się na blogi.bossa.pl nie zajmować polityką. Pragnę za to opisać jedno z ciekawych źródeł informacji, które niestety może pogłębiać „nierówność dostępu do informacji”.

Czytaj dalej >

Play it again (uncle) Sam

Przełomy lat wzbudzają na rynkach emocje związanie z tzw. rajdami Świętego Mikołaja i efektem stycznia. Tym razem początek stycznia wygląda całkiem imponująco. Spora część rynków ma za sobą mocnoprocentowe zwyżki, które nie wzbudzają emocji chyba tylko dlatego, że poprzedziły jest kilkudziesięcioprocentowe spadki.

Czytaj dalej >

Ludzie listy piszą

Listy do inwestorów mają bogatą historię. Jednym z najbardziej znanych przykładów sztuki epistolograficznej skierowanej do udziałowców jest coroczny raport z działalności Berkshire Hathaway kierowanego przez W. Buffetta. Buffett konsekwentnie omawia każdy rok działania, zwracając uwagę zarówno na sukcesy, zagrożenia, jak i wpadki. Innym rodzajem listów, są te skierowane do inwestorów podczas kłopotów – czyli w momencie, gdy fundusze tracą znaczne kwoty. Tu w ostatnich trzech latach mieliśmy prawdziwy festiwal literatury (jednym z pierwszych był Amaranth Advisors (bankructwo w 2006), choć sporo pojawiło się na przełomie 2007/2008 roku, gdy bankrutowały kolejne wielkie fundusze prywatne czyli fundusze hedge.

Czytaj dalej >