Czy ślimak to ryba ?

Stało się… jako makler postanowiłem zabrać głos w dyskusji o licencjach maklerskich. Jakoś tak to w przyrodzie i narodzie funkcjonuje, że leczymy się u lekarza z kwalifikacjami a nie u weterynarza, w sądach korzystamy z usług prawników a nie pirotechników, a sakramentów udziela nam ksiądz, a nie przewodnik tatrzański (nawet silnie wierzący). Dlaczego więc porad inwestycyjnych mają udzielać osoby, bez obiektywnie zweryfikowanych kwalifikacji?

Czytaj dalej >

?Serdeczny” makler

Studenci (studentki oczywiście też), którzy intensywnie zdobywają wiedzę, często mają problem z określeniem, co chcieliby robić w życiu w przyszłości. Ci, którzy ?szukają drogi”, a rozważają pracę w charakterze maklera, powinni zrobić szybki przegląd swoich palców, szczególnie „serdecznych”, bo być może ułatwi im to podjęcie decyzji, w jakim kierunku podążać.

Czytaj dalej >