Wyniki wyszukiwania dla: kup pierwszy dzień

Liczba wyników: 400

Mglisty obraz hossy na Wall Street

Zeszłotygodniowe notowania na rynkach amerykańskich były okresem, który silnie podkreślił różnice między indeksami DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite. Pierwszy zakończył kolejny tydzień spadkami, gdy pozostałe szybowały na historyczny maksimach. Zachowanie średnich rysuje dwa różne obrazy rynku i w czasach dominacji inwestowania w ETF-y jest dobrym momentem, by przyjrzeć się konstrukcji indeksów.

Czytaj dalej >

Split akcji – powrót popularności?

Zapowiedź dokonania podziału akcji (split) przez zarząd NVIDIA rozgrzał rynki. Ponownie media i komentatorzy zaczęli cytować i przywoływać badania dotyczące tzw. efektu splitu, czyli zjawiska powodującego, że ceny akcji spółki, która ogłosiła zapowiedź podziału rosną średnio więcej niż rynek.

Cena akcji spółki kosztuje w tej chwili ponad 1000 dolarów i jeszcze ledwie kilka lat temu byłaby nieosiągalna dla wielu inwestorów. Tymczasem rozwiązania dostępne dla nawet najmniej zamożnych inwestorów sprawiły, że cena jaką trzeba zapłacić za akcje na giełdach przestała mieć w zasadzie znaczenie.

Czytaj dalej >

Co pokazała sprawa Hindenburg Research i LPP

Mamy dopiero marzec, ale myślę, że sytuacja z piątku 15 marca zdominuje wiele tegorocznych dyskusji, konferencji i paneli. A przynajmniej powinna wywołać dyskusje i debaty wokół wielu tematów. Tak jak napisałem w poprzednim tekście – pojawienie się podmiotu jakim jest Hindenburg Research to swego rodzaju prestiż dla naszego rynku.

Oto firma działająca według pewnych zasad wzięła „na celownik” nasze spółki. Nie mam dostępu do części moich archiwów, ale na początkach naszego rynku jedna z zagranicznych firm inwestycyjnych (mam wrażenie, że był to Pictet and Cie) wydała rekomendację kupna dla akcji spółki Irena, a w tym czasie zmniejszała udział akcji w swoim portfelu. Tego rodzaju działania były i są jednoznacznie naganne i podlegają ściganiu przez nadzory wielu krajów. My wtedy byliśmy młodym i niedojrzałym rynkiem, ale było to coś szokującego. Hindenburg i firmy tego pokroju działają wprost.

Czytaj dalej >

Nikt nie kocha zniżkowców

W 1999 roku Harry Markopolos studiując wyniki funduszu zarządzanego przez Bernarda Madoffa, doszedł do wniosku, że nic z tego co jest prezentowane nie może być prawdą. Dość szybko wykrył, że nie istnieje żadna korelacja między uzyskiwanymi wynikami a zachowaniem rynków na, których rzekomo miał działać fundusz. Wraz z innymi osobami zaczęli dokładniej studiować wyniki funduszu, którego klientami były wielkie i renomowane instytucje finansowe. Markopolos powiadomił o wynikach swojego śledztwa amerykański nadzór – Securities and Exchange Commission (SEC). Jednak jego uwagi były ignorowane, co doskonale oddał tytuł książki napisanej przez Markopolosa „Nikt nie chciał słuchać”.

Jim Chanos z funduszu Kynikos Associates był coraz bardziej przekonany, że raporty finansowe Enronu są fałszowane. Był rok 2001, trwała hossa i szaleństwo na akcjach wielu spółek. Do grona największych zwycięzców zaliczano Enron. Chanos publicznie kwestionował wyceny dokonywane przez innych analityków oraz rzetelność badań audytora, którym była spółka Arthur Andersen. Równocześnie zaczął zajmować krótkie pozycje w akcjach spółki.

Czytaj dalej >