TILT tradingowy, część 2
Jakie są przyczyny, jak sobie radzić oraz przeciwdziałać zjawisku TILTu, przedstawionemu w szczegółach w poprzednim wpisie?
Jakie są przyczyny, jak sobie radzić oraz przeciwdziałać zjawisku TILTu, przedstawionemu w szczegółach w poprzednim wpisie?
Zastanawialiście się czy doradcy kredytowi, którzy w latach 2007-2008, przy historycznie niskim kursie franka szwajcarskiego, polecali aspirującej polskiej klasie średniej kredyty hipoteczne w CHF sami zaciągali w tym okresie denominowane we franku kredyty?
Ostatnie dni na rynkach przyniosły nieco więcej emocji. Zmienność skoczyła na tyle dynamicznie, by CNN-owski wskaźnik stresu sięgnął ekstremum, sygnalizując panikę na rynku. Nic tak nie leczy strachu, jak przeszłe doświadczenia i perspektywa historyczna, dlatego dziś rzut oka na wykres VIX, który były już bohaterem naszych niedzielnych notek w przeszłości.
Za tym dziwnym, angielsko brzmiącym wyrażeniem tytułowym nie stoi niestety żadna zyskowna strategia gry.
Kilkaset lat po epoce wielkich odkryć geograficznych, w czasach globalizacji wymieszanej z glokalizacją i turystyki, która zmienia świat w wielką Cepelię, coraz trudniej o wyprawę po złote runo. Czym były jednak rynek, gdyby i na to nie znalazł lekarstwa. Po kilku rzutach okiem na ETF-y, które rzadko trafiają na radar polskich inwestorów, czas na prawdziwą wyprawę w nieznane.
Amerykańskie spółki w 2014 roku bardzo poważnie podchodzą do idei wynagradzania akcjonariuszy – według Bloomberga firmy z indeksu S&P 500 wydadzą na dywidendy i skup akcji własnych aż 95% swoich prognozowanych zysków za 2014 rok. Wydaje się, że popularność skupów akcji własnych dotarła także na warszawską giełdę.
Kiedy otwieramy pozycję na rynku, do czasu jej zamknięcia stajemy się w jakiejś mierze innymi osobami. A jeśli zanurza się ona w straty wychodzi z nas być może Jeckyll & Hyde.
„Zbyt duża uwaga poświęcana jakiemuś rynkowi bardzo często kończy się głupimi transakcjami.” Peter Brandt
W połowie września świat finansów obiegła wiadomość, że największy fundusz emerytalny w USA – kalifornijski CalPERS – całkowicie rezygnuje z inwestowania w fundusze hedge. CalPERS jako powód swojej decyzji podał chęć uproszczenia procesu inwestycyjnego i obniżenia kosztów. Barry Ritholtz nazwał to wydarzenie kalifornijskim trzęsieniem ziemi w funduszach hedge.
Na początku sierpnia Wall Street Journal (razem z NBC) przeprowadził sondaż, z którego wynika, że niemal połowa Amerykanów (dokładnie 49%) jest przekonana, że amerykańska gospodarka znajduje się w recesji. Ten wynik i tak oznacza spadek z poziomu 58% zanotowanego w lecie 2013 roku.