Emocjonalność wykresów, część 7
Rynek to terytorium, na którym działamy, a wykres to jego mapa. Analiza techniczna jest w takim razie bardziej przekonaniem na temat mapy niż terytorium.
Rynek to terytorium, na którym działamy, a wykres to jego mapa. Analiza techniczna jest w takim razie bardziej przekonaniem na temat mapy niż terytorium.
Poprzedni rok kończyliśmy na GPW w nieco ponurych nastrojach. WIG20 okazał się jedną z najgorszych inwestycji roku. Zamieszanie w Chinach, spadki cen surowców, niechęć do rynków wschodzących i czytelna kolizja klasy politycznej z polskim rynkiem kapitałowym dały mieszankę, z której trudno było budować optymistyczne scenariusze. Niemniej, właśnie ta spadkowa mieszanka pozwalała na kontrariańskie nadzieje, że najgorsze już za nami. Początek roku pokazuje, że zawsze może być gorzej.
Zarządzający Nevski Fund, którzy w latach 2000-2015 osiągnęli spektakularną przeciętną roczną stopę zwrotu na poziomie 18,4%, ogłosili zamiar zamknięcia funduszu ponieważ uznali, że obecne warunki rynkowe nie pozwalają na osiąganie satysfakcjonujących wyników inwestycyjnych.
Spojrzenie na wykresy podczas pierwszej sesji tego roku mogło przyprawić niejednego inwestora zaangażowanego aktualnie na rynku o małą palpitację serca zanim jeszcze dotarł do newsów związanych z zapaścią rynków.
W Polsce przyjęło się, że nie jest zbyt elegancko cytować samego siebie. Autorzy amerykańscy nie mają z tym problemu i często, a czasami nadmiernie, odwołują się do swoich własnych zdań z wcześniejszych prac. Pozostając w pewnym rozkroku między tymi dwiema szkołami, zaryzykuję jednak odwołania się do swoich własnych słów.
Zdecydowałem, że nienajgorszym pomysłem będzie rozpocząć nowy rok na Blogach Bossy od przypomnienia co wydarzyło się w 2015 roku. Jest to o tyle łatwe, że Bespoke, jak co roku przygotował podsumowanie wyników globalnych rynków akcyjnych*.
Prognozy jako takie niespecjalnie mnie wciągają, wolę w 2016 rok wejść wpisem o tym jak i gdzie praktycznie inwestować.
Zaczynamy nowy rok, więc czas na podsumowanie naszych blogowych prognoz na ostatnie 12 miesięcy i odwagę rzucenia wyzwania kolejnym 12 miesiącom. Prognozy na rok 2016 postawimy w komentarzach, ale wcześniej – jak zawsze – rozliczenia siebie z wizji na rok poprzedni.
W grudniu 2015 roku profesor Szymon Pilecki po raz kolejny zdołał przebić się do mediów ze skargą na poczynania państwa w sprawach oszukańczych wehikułów inwestycyjnych, których stał się ofiarą. Profesor stracił kilkaset tysięcy złotych na inwestycjach w produkty Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej, Finroyal i Amber Gold.
Analizę wykresów uważa się za analizę szumu, co poniekąd jest prawdą, ale nie to przesądza o jej efektywności.