Od analityka do tradera
Nie każdy analityk techniczny musi być traderem, nie każdy trader techniczny musi być analitykiem.
Nie każdy analityk techniczny musi być traderem, nie każdy trader techniczny musi być analitykiem.
Elon rządzi światem! A przynajmniej niektórymi inwestorami. Ledwie jeden z władców Twittera został z niego usunięty, choć jego słowa również miały moc wywoływania ruchów cen na giełdzie, został jeszcze drugi. Założyciel i prezes Tesli, Elon Musk 7 stycznia opublikował na Twitterze dwa słowa „Use Signal”. Można by to uznać, za tajemnicze wezwanie dla obcych, którzy nawiedzili planetę, albo zakodowaną informację dla tajnego rządu, który steruje światem. Jednak miliony obserwatorów zinterpretowało to w najprostszy z możliwych sposobów „KUPUJ SIGNAL”, a jedna z nielicznych możliwości, to notowana na NASDAQ, a w zasadzie wydzielonej sekcji (Pink Sheets) dla drugoligowych spółek, firma Signal Advance. Nie mająca nic wspólnego z aplikacją Signal, o którą podobno chodziło Muskowi.
W opracowaniu JP Morgan, Guide to the Markets, znajduje się wykres pokazujący wyniki roczne indeksu S&P 500 oraz zanotowane największe roczne obsunięcia. Dla minionego roku wspomniane wartości wynoszą odpowiednio 16% rocznego wzrostu i 34% maksymalnego obsunięcia (zanotowanego o czym pamiętamy w połowie marca).
O psychologii inwestowania przeczytałem chyba już wszystkie dostępne książki, jednak żadna z nich nie okazała się ideałem, który mógłbym polecać jako pełne kompendium w tym temacie.
Ostatnie dni prezydentury Donalda Trumpa są ciekawą lekcją dla inwestorów. Obserwowana ciągle fala optymizmu zaczęła się w czasie wyborów prezydenckich, które wgrał – ponoć – groźny dla rynków konkurent. Wówczas rynki cieszyć miała kontrola amerykańskiego Senatu przez Republikanów, a dziś okazuje się, iż giełdy rosną mimo przejęcia izby wyższej przez – znów podkreślmy – ponoć groźnych dla biznesu Demokratów.
W 2009 roku sporą popularność zdobyły doniesienia prasowe o dorszach poławianych przy wybrzeżu Szkocji a następnie wysyłanych 17 000 kilometrów do Chin, gdzie były filetowane i odsyłanych 17 000 kilometrów do Szkocji gdzie trafiały do sprzedaży.
W tak długi weekend noworoczny zabrałem się za porządkowanie swoich spraw, w tym przede wszystkim inwestycyjnych, i stwierdziłem, że mogę zebrać przy tej okazji w jeden wpis kilka podpowiedzi, przypomnień, porad i wskazówek, które przydają się na tę okazję.
Nasze podsumowanie prognoz na 2020 i próba postawienia nowych na 2021 wprowadziły sporo zamętu. Autor notki, czyli Adam próbował się zdystansować do możliwości prognozowania, zwracając uwagę na ogromną rolę przypadku, w osobistym sukcesie. Ja sam wycofałem się z jakichkolwiek prób, ze względu na złożoność sytuacji i w zasadzie fakt, że nie wiem na jakich „elementach układanki” mam pracować. Najlepiej podsumował to jeden z komentatorów, pisząc, że właściwie się zgadza i nie zgadza z takim rozliczeniem prognoz.
Jest jedna firma, której gigant handlu internetowego Amazon stworzył tańszą konkurencję a która to starcie wygrała. O szczegółach tej historii opowiada Jim McKelvey w książce „The Innovation Stack: Building an Unbeatable Business One Crazy Idea at a Time”.
W końcówce 2020 roku swoje 5 minut w mediach finansowych miał amerykański ETF oparty na innowacyjnych spółkach, który nieprzeciętnymi wzrostami przyciągnął uwagę branży.