Kombinowanie mentalne

W jednej z moich dziecięcych książeczek o przygodach Misia Uszatka, była historia zabawy w chowanego. Miś przekonany o tym, że jeśli on nie widzi nikogo, to również inni go nie widzą, po prostu zamknął oczy. Naturalnie to doświadczenie pozwoliło mu zyskać wiedzę dotyczącą pewnych podstaw teorii umysłu – umiejętności wyobrażenia sobie stanu umysłu innych ludzi.

Czasami mam wrażenie, że swego rodzaju zamykanie oczu na rzeczywistość pozwala inwestorom utrzymywać się przez długi czas w dobrym nastroju. Jeśli ja czegoś nie widzę, to może inni też tego nie zauważą? O cóż może chodzić inwestorowi, żeby czuć się w lepszym nastroju. Oczywiście o wynik transakcji. Zbyt mały, a może stratny. Dysponujemy całym arsenałem zachowań pozwalających nam „przeżyć” złe doświadczenia, w relatywnie dobrej kondycji. Możemy mieć na rachunku serię wyjątkowo nieudanych transakcji, ale niech pojawi się choć jedna z zyskiem, już swoją uwagę przeniesiemy właśnie na tę udaną transakcję. Będziemy ją pamiętać, hołubić, spychając całe saldo rachunku daleko w nieświadomość.

Czytaj dalej >

Czy koncept papierowej straty ma sens?

W odpowiedziach władz spółki Master Pharm na pytania zadane przez Nationale-Nederlanden Otwarty Fundusz Emerytalny znajduje się kilka kontrowersyjnych fragmentów. Myślę, że żaden z nich nie wywołał większej reakcji inwestorów w mediach społecznościowych niż uwaga przewodniczącego Rady Nadzorczej o „papierowym charakterze” straty na portfelu inwestycyjnym spółki.

Czytaj dalej >

Dlaczego firmy z dużym udziałem menadżerów w akcjonariacie są warte mniej?

Firmy z dużym udziałem menadżerów w akcjonariacie są warte mniej a umieszczenie akcji firmy w indeksie podnosi cenę walorów o 6 proc. – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.

Czytaj dalej >