Eskpert to jednak jasnowidz
Ożywiła nam się Rada Edukacji i Ładu Informacyjnego, czyli twór który powstał w reakcji na zbyt pesymistyczne wypowiedzi niektórych analityków, co jak wszyscy wiemy doprowadziło do obecnej bessy 😉
Ożywiła nam się Rada Edukacji i Ładu Informacyjnego, czyli twór który powstał w reakcji na zbyt pesymistyczne wypowiedzi niektórych analityków, co jak wszyscy wiemy doprowadziło do obecnej bessy 😉
„W galaktyce istnieje 10 do potęgi 11 gwiazd. Ta wartość zwykle jest wykorzystywana jako ogromna. Ale to zaledwie 100 miliardów. To znacznie mniej niż deficyt krajowy. Na tego rodzaju wielkości zwykło się mówić „astronomiczne”. Powinniśmy je raczej nazywać ekonomicznymi”.
„To, że sytuacja finansowa Swarzędza jest kiepska, wiadomo było od dawna. Jednak wrześniowa strata – prawie 30 mln zł – przyćmiła najczarniejsze wizje pesymistów.
Na wczorajszej konferencji prasowej prezes Swarzędza Julian Nuckowski tłumaczył, dlaczego spółka znalazła się w tak trudnej sytuacji. Konieczność przeprowadzenia gruntownej restrukturyzacji spółki stała się dla jej właścicieli jasna już wiosną tego roku.”
Pomysł stworzenia banku, który skupi/przejmie/odbierze/zniweluje (niepotrzebne skreślić) złe aktywa czyli takie, na których są wielomiliardowe straty, od innych banków i firm finansowych jest genialny w swojej prostocie. Był problem i nagle nie ma problemu. Gdyby miał się odbyć konkurs na prezesa owego banku i ewentualną nazwę (na razie obowiązuje potoczna nazwa ?Bad Bank”) pozwolę sobie wymienić dwie propozycje.
Robiłem zakupy w sklepie i przy kasie obsłużył mnie doradca ds. lokowania nadwyżek finansowych. Był tak profesjonalny, że zaproponował mi kartę rabatową, dzięki której dostanę 2% zniżki na wybrane produkty. W drogerii obok, doradca ds. chemii na moje pytanie, czy mógłby znaleźć mi jakąś piankę do golenia do delikatnej skóry wybrał mi produkt, który najlepiej będzie pasował do moich indywidualnych wymagań. Praktycznie został pomyślany z myślą o mnie.
Godzinę później tankowałem samochód – doradca ds. rynku ropy zasugerował mi rewelacyjną szczotkę do odśnieżania okien. Unikalny produkt dopasowany do moich potrzeb.
Już w kiosku pod domem doradca medialny do codziennej porcji gazet dołączył gumę do żucia. Niewykluczone, że rozszerza działalność na rynek produktów cukierniczych.
GPW zwróciła się do przedstawicieli rodzimego rynku finansowego z propozycjami dotyczącymi ewentualnych zmian zasad wyliczania ostatecznej ceny rozliczeniowej kontraktów. Propozycje mają na celu wyeliminowanie ewentualnych prób wpływania na rynek w dniach wygasania kontraktów.
List prezesa Opera TFI – Macieja Kwiatkowskiego, podsumowującego IV kwartał 2008 roku zainspirował mnie do sprawdzenia pewnej poruszonej tam kwestii. Chodzi mianowicie o „koncepcję” zabezpieczania portfela akcji, która w opinii prowadzących fundusz OPERA FIZ, okazała się fiaskiem.
przed wielkim graczem ze skoncentrowaną pozycją.
Zastanawiam się często, czy część analityków wypowiadających się na temat obecnej lub przyszłej koniunktury, zadaje sobie trud obserwowania świata realnego, czy może siedzi wyłącznie w liczbach i statystykach, które może dowolnie kształtować, żeby udowadniać stawiane tezy. Przede wszystkim zaś, czy naprawdę nie pamięta w sumie nie tak odległej rzeczywistości.
Listy do inwestorów mają bogatą historię. Jednym z najbardziej znanych przykładów sztuki epistolograficznej skierowanej do udziałowców jest coroczny raport z działalności Berkshire Hathaway kierowanego przez W. Buffetta. Buffett konsekwentnie omawia każdy rok działania, zwracając uwagę zarówno na sukcesy, zagrożenia, jak i wpadki. Innym rodzajem listów, są te skierowane do inwestorów podczas kłopotów – czyli w momencie, gdy fundusze tracą znaczne kwoty. Tu w ostatnich trzech latach mieliśmy prawdziwy festiwal literatury (jednym z pierwszych był Amaranth Advisors (bankructwo w 2006), choć sporo pojawiło się na przełomie 2007/2008 roku, gdy bankrutowały kolejne wielkie fundusze prywatne czyli fundusze hedge.