Waluty za kółkiem
W styczniu zeszłego roku odnotowaliśmy na blogach bossy ciekawe tezy na temat rynku motoryzacyjnego w USA. Dziś czas na dopisek do tamtej historii, znów oparty o prognozę dla rynku motoryzacyjnego na rok 2011.
W styczniu zeszłego roku odnotowaliśmy na blogach bossy ciekawe tezy na temat rynku motoryzacyjnego w USA. Dziś czas na dopisek do tamtej historii, znów oparty o prognozę dla rynku motoryzacyjnego na rok 2011.
Część Państwa zapewne zauważyła, iż polityka monetarna amerykańskiego banku centralnego stała się sposobem na manifestowanie własnych – a częściej zasłyszanych skądś – opinii na temat tego, jak powinno zarządzać się bankiem centralnym w USA. Osobiście czerpię niebywałą przyjemność z tego, jak wielu mamy w Polsce wybitnych specjalistów od amerykańskiej gospodarki. W istocie coraz częściej rodzimi komentatorzy gospodarczy upodabniają się do polskich dziennikarzy, z których większość ma przekonanie, iż doskonale zna się na amerykańskiej polityce, co – w ich mniemaniu – upoważnia do stawiania tez, jaką politykę powinny prowadzić Stany Zjednoczone wobec powiedzmy… Singapuru.
W poprzednich notkach (I i II) informowałem o nowym kontrakcie na kukurydzę, który pojawił się na platformie FX. Czas na kolejny towar rolny z oferty bossyFX, którym mogą obracać klienci usługi – kontrakt CFD na pszenicę.
W poprzedniej notce o rynku kukurydzy rzuciliśmy okiem na strukturę rynku, więc teraz czas na treści, którymi żywią się inwestorzy, czy – bez wstydu przyznający się do tego – spekulanci.
Cześć z Państwa już wie, że na platformie FX pojawiły się nowe możliwości inwestowania na rynkach towarowych. Jednym z nowych kontraktów CFD jest instrument oparty o kontrakt na kukurydzę notowany na giełdzie w Chicago. Mówiąc w skrócie bossaFX daje dostęp do rynku, który naśladuje ruchy kontraktów na jednej z najważniejszych giełd na świecie. Czas zatem spojrzeć fundamentalnie na kukurydzę, która w polskim środowisku inwestorów indywidualnych nie wzbudza właściwie żadnych emocji przy równie niskim zainteresowaniu samych instytucji.
Klienci bossy i bossyFX wiedzą, a potencjalni klienci – jeśli jeszcze nie wiedzą – to mają okazję dowiedzieć się teraz, że oferta platformy bossaFX właśnie poszerzyła się o masę nowych instrumentów (typu CFD*). Wyliczenie znajdziecie Państwo w informacjach prasowych, które pojawiły się w wielu miejscach lub na stronie biura. Gracze zainteresowani spekulacją na szeroko rozumianych rynkach towarowych nie powinni w tej masie przegapić oferty obejmującej trzy towary rolne – pszenicę, soję i kukurydzę.
Dwa tygodnie wcześniej pozwoliłem sobie na notkę na temat pierwszego na GPW funduszu typu ETF. Użyłem wobec polskiego rynku określenia, iż w globalnym obiegu jesteśmy żebrakami, którzy nie mogą wybierać sobie ETF-u – dziś powiedziałbym niczym chińska księżniczka. Dostałem kilka maili – delikatnie sumując – wyzywających mnie od wrogów Polski. No cóż, człowiek pisze a Pan Bóg sensy nosi.
Pod dynamicznej zwyżce złota na nowe maksima fali wzrostowej przez rynki przelała się fala analiz prognozujących cenę kruszcu w przyszłości. Nie potrafię przywołać teraz z pamięci maksymalnej prognozy – zdaje się sięgała 10.000 dolarów za uncję – ale powoli na rynek zaczynają się przebijać też inne głosy, w których o złocie zaczyna mówić się w kategoriach bańki spekulacyjnej.
Pojawienie się na GPW pierwszego funduszu indeksowego wywołało sporo dyskusji, z których na plan pierwszy wybija się rozczarowanie związane z modelem przyjętym przy jego uruchomieniu. Zamiast klasycznego pokrycia w akcjach mamy nieczytelne dla inwestorów indywidualnych swapy, które dla większości są niczym innym od okrytych niesławą opcji i różnej maści pochodnych.
Ostatnie tygodnie wakacji przyniosły zagęszczenie urlopowe w biurze, stąd na blogowanie było czytelnie mniej czasu i jeszcze przez jakiś tydzień będzie go mało. Zastępstwa mają jednak pozytywny element, którym jest kontakt z klientami innych pracowników. W efekcie odpowiada się na pytania, na które odpowiada się rzadko lub wcale. Pozwala to poznać sposoby myślenia o rynku, które zaskakują, ale też zmuszają do przyjrzenia się własnemu sposobowi funkcjonowania.