Pomyłki się zdarzają
Podobieństwo nazwy dwóch notowanych na warszawskiej giełdzie spółek mogło przyczynić się dziś do kilku nieprzemyślanych transakcji albo ułatwić grupie inwestorów zorganizowanie akcji pompowania kursu jednej z tych spółek.
Podobieństwo nazwy dwóch notowanych na warszawskiej giełdzie spółek mogło przyczynić się dziś do kilku nieprzemyślanych transakcji albo ułatwić grupie inwestorów zorganizowanie akcji pompowania kursu jednej z tych spółek.
Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na Blogach Bossy na nierealistyczne oczekiwania, które rozbudzane są przez medialne doniesienia o spółkach z pięciocyfrowymi stopami zwrotu. Podkreślaliśmy także, że utrzymywanie takich spółek w portfelu jest dużo trudniejsze niż wyobraża to sobie spora część inwestorów.
Ktoś zauważył w mediach społecznościowych, że medialne relacje z tegorocznej konferencji Wall Street sugerują, że przeobraziła się w stypę po Getbacku.
Larry Swedroe zwrócił uwagę na interesujący artykuł badający popularność akcji loteryjnych w portfelach amerykańskich funduszy akcyjnych.
Sto dni istnienia produktu inwestycyjnego to zdecydowanie zbyt krótki okres by ocenić jego wyniki i strategię. Kontrowersje wokół rezultatów strategii zbalansowanego ryzyka dostępnej dla klientów Wealthfront przypominają jednak kilka ważnych zasad inwestycyjnych.
Dwudziestego lutego 2017 roku okładkowym tematem Parkietu była hossa producentów gier. Hossa, która według Parkietu miała się szybko nie skończyć.
Nie sądziłem, że tak szybko będę w stanie opisać kolejną sytuację z warszawskiej giełdy, w której inwestorzy wydawali się ignorować bardzo atrakcyjny stosunek zysku do ryzyka na akcjach jednej z notowanych spółek.
Treść propozycji układowych Getbacku zwiększyła moim zdaniem prawdopodobieństwo, że problemy spółki są czymś więcej niż spektakularną porażką biznesową. W wypowiedzi dla Parkietu Raimondo Eggink nazwał je zbójeckimi z punktu widzenia drobnych obligatariuszy. Zauważył jednak, że warunki układu mogą także oznaczać, że sytuacja finansowa spółki jest dużo gorsza niż wynikałoby to z publikowanych do tej pory informacji.
Standardem w pisaniu o inwestowaniu jest podejmowanie ambitnych problemów w rodzaju jak zarobić milion na giełdzie. Dzisiejszym tekstem celuję w niszę wypełnioną przez inwestorów, którzy zadowolą się dużo niższymi wartościami.
Polski rynek finansowy żyje w cieniu sprawy Getback. Kilka dni temu oderwał się od niej na krótką chwilę i zwrócił uwagę, że jeden z funduszy pieniężnych stracił w jeden dzień 1,63%.