Korekta ma wiele imion, część 2
Pierwsza część dotyczyła terminologii międzynarodowej określającej różne stadia spadków kursów, w tej części dla równowagi nazwy i objaśnienia różnych faz wzrostów.
Pierwsza część dotyczyła terminologii międzynarodowej określającej różne stadia spadków kursów, w tej części dla równowagi nazwy i objaśnienia różnych faz wzrostów.
GPW bije zwrotami wszystkie giełdy świata w tym roku, WIG zalicza kolejne ATH. Czy nie zabrnęliśmy czasem zbyt szybko na ten szczyt?
W polskiej terminologii giełdowej wszystkie krótkookresowe spadki nazywamy korektami, tymczasem w terminologii anglojęzycznej korekta to spadek dopiero większy niż 10%.
Wszystkie rynki cechuje spora zmienność podczas ogłaszania zmian w poziomie stóp procentowych przez amerykański Fed, czy da się na tym zarobić?
W ostatniej części tego cyklu mały przykład praktyczny.
W tym cyklu padało kilka razy odniesienie do książki M.Douglasa „Trading in the zone” (pol. W transie inwestowania). Pewnie nie tylko dla mnie ta lektura była solidnym przełomem w podejściu do rynków i czytałem ją 3-krotnie, zawsze odkrywając coś nowego.
W poprzedniej części tego cyklu wstawiłem długą, choć niepełną listę szkodliwych, ciążących przekonań, które najczęściej można zaobserwować wśród mniej doświadczonych inwestorów i traderów. Dla kontrastu tym razem lista tych przekonań, które są jak najbardziej pożądane w tych fachu. To one powinny być wzorcami, to je należy dobrze zrozumieć i na nie przeprogramować w swoim umyśle te szkodliwe.
Przez 4 miesiące od wyborów w USA wykres S&P500 zrobił spore wahania tworzące szeroką konsolidację, kończącą się na poziomie wyjściowym. To może wskazywać na jakiś rodzaj formacji odwrotu hossy i być może techniczną korektę w jej wyniki, która jest uzasadniona fundamentalnie jak się poniżej okaże.
Poniżej konkrety, czyli 44 przykłady niepoprawnych przekonań inwestycyjnych.