Kupić górkę czy dołek? Część 4
Kilka kolejnych ciekawostek w temacie zmieniającej się dynamiki rynków, a co za tym idzie – strategii technicznych i statystycznych.
Kilka kolejnych ciekawostek w temacie zmieniającej się dynamiki rynków, a co za tym idzie – strategii technicznych i statystycznych.
Czy na nieopodatkowanych dywidendach można zbudować sensowną strategię inwestycyjną?
To pytanie jest próbą zaproszenia Czytelników do zabawy, która może przynieść korzyści również innym uczestnikom. Teza jest banalna – czy mając do dyspozycji pewną zaletę rachunku IKE (ostatnio przypomniał o nim Jacek Tyszko), czyli nieopodatkowaną dywidendę można stworzyć sensowną strategię kupowania akcji spółek pod kątem otrzymania owej dywidendy?
Idąc tropem weryfikacji metody kupowania maksimów i minimów opisanej kilka dni temu dla rynku amerykańskiego, pokusiłem się o zbadanie naszego rynku największych spółek objętych indeksem WIG20.
Można oczywiście pokusić się o stworzenie praktycznej strategii kupna 10-cio dniowego dołka, opisanej w poprzednim wpisie jako efektywniejsza metoda, ale nie to jest celem tego eksperymentu.
W tym i kolejnych wpisach wracam do mojego ulubionego zajęcia – poszukiwania statystycznych zależności w danych i wykresach wszelakich instrumentów finansowych. To jedna z dróg do wykreowania własnej przewagi nad rynkiem i budowania strategi tradingowych czy też efektywniejszego wykorzystania tych strategii, którymi już dysponujemy.
Zbliża się koniec miesiąca. A tym samym okres podawania wycen przez część funduszy zamkniętych. Z zainteresowaniem czekam na wyniki, a przede wszystkim na komentarz dla klientów ze strony Investors TFI.
Na finał tematu o tym jak optymalnie kupować akcje po jednodniowych spadkach i wzrostach parę słów o wpływie zmienności.
Statystyczne zależności ukryte w giełdowych danych od zawsze niezwykle mnie ekscytują. To dzięki nim powstała Analiza Techniczna i cała branża mechanicznych systemów i algorytmów tradingowych.