Intuicyjne ameby

Romantyczna wizja spekulanta, który jest pełen przeczuć, intuicji, szóstych zmysłów jest bardzo pociągająca. Szczególnie jeśli nie do końca wiemy na czym polega nasza strategia. Brak zdefiniowanych kryteriów może kończyć się tym, że nazwiemy się graczem intuicyjnym, a w rzeczywistości jesteśmy co najwyżej graczem impulsowym. Reagujemy jak ameba na różne bodźce i impulsy, bez większej refleksji. Zaświeci się coś na ekranie – kupujemy. Albo sprzedajemy. W zależności od tego, co pojawiło się właśnie w naszej głowie.

Czytaj dalej >

Alians człowieka z maszyną

Wspominaliśmy na blogach bossa.pl książkę (oraz film, który powstał na jej podstawie) Micheala Lewisa Moneyball (Książki, książki, książki; Moneyball). Przypomnę tylko w skrócie. Lewis opisał w niej swego rodzaju rewolucję, która miała miejsce na rynku baseballu. Około dekady temu na rynku tym zaczęli się coraz częściej rozpychać statystycy, matematycy i ludzie zajmujący się analizą jakościową. Do tego czasu najważniejszą funkcję (poza zawodnikami) pełnili łowcy talentów. Ludzie z ogromnym doświadczeniem wyszukiwali najlepszych z najlepszych. Wynajdowali genialnych zawodników oraz popełniali katastrofalne pomyłki. Jak w życiu.

Czytaj dalej >

Inspiracje i rozczarowania

O książkach mowa, więc muszę trochę dodać od siebie. Kathay, przy poprzednim wpisie wyjaśnił swoje stanowisko (https://blogi.bossa.pl/2016/07/15/sprzedawcy-czy-traderzy/), ja spróbuję jeszcze jego wpis uzupełnić.

Podczas spotkania z Peterem Brandtem wyniknęła kwestia pisania książek przez traderów. Ja wiem, że ludziom fajnie byłoby uwierzyć, że trader, któremu się nie udało sprzeda parę książek, żeby odrobić straty. Uwierzcie mi, że nie. Chyba, żeby nakłady książek giełdowych zaczęły być takie jak Harry’ego Pottera.

Czytaj dalej >

Skąd się biorą różnice w zamożności państw

Dlaczego rozwój cywilizacyjny obu Ameryk po skolonizowaniu przez Europejczyków przebiegał zupełnie odmiennie. Dlaczego poziom zamożności w krajach Ameryki Południowej jest tak różny od tego co dzieje się w Ameryce Północnej? Dlaczego miasto leżące na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych jest tak od siebie różne jeśli chodzi o standard życia obywateli? A przede wszystkim Dlaczego narody przegrywają. Na to pytanie, w książce o takim właśnie tytule próbują odpowiedzieć Daron Acemoglu i James A. Robinson. W zasadzie jest to dokładnie ta sama kwestia, którą zajął się satyryk P.J. O’Rourke w Wykończyć bogatych!

Czytaj dalej >