Wykres dnia: Euro na wzrostowej?
Wprawdzie to wybory w Wielkiej Brytanii zdominowały tydzień, albo przynajmniej jego końcówkę, ale proponuję nieco szersze spojrzenie niż tylko na Londyn.
Wprawdzie to wybory w Wielkiej Brytanii zdominowały tydzień, albo przynajmniej jego końcówkę, ale proponuję nieco szersze spojrzenie niż tylko na Londyn.
W ostatnich dniach w giełdowym światku coraz więcej emocji wzbudza umocnienie jena. Temat odnotowuje nawet FT, który dziś podkreśla, iż całość jest ciekawa również z powodu czytelnego spadku korelacji pomiędzy globalnym rynkiem akcji, a jenem. Niepewność i siedemnastomiesięczne minima USDJPY wymusiły na analizujących wykresy szukanie wskazówek w przeszłości i na plan pierwszy wybił się analogiczny ruch z ostatniego kryzysu.
Grecja na przemian z Chinami walczą o uwagę inwestorów całego globu, ale choć to istotne czynniki analiz koniunktury, to nie na nich tylko przecież kończy się świat.
Mamy dość nerwowy tydzień na rynkach całego świata, więc tym razem zmieniam nieco formułę wpisu aby wrzucić kilka podpowiedzi i komentarzy do aktualnej sytuacji.
Z gorących, okołogiełdowych wydarzeń tygodnia, nie sposób zignorować tego, co dzieje się wokół Grecji.
Moja intuicja czuje się znacznie pobudzona, więc w ramach przerywnika od tradycyjnych tematów pozwolę sobie na kilka weekendowych obserwacji, których wspólny mianownik brzmi:
W minionym tygodniu to przede wszystkim kurs Euro do dolara przyciągał uwagę mediów finansowych.
Za dużo się wydarzyło na światowych rynkach z powodu decyzji banku centralnego Szwajcarii by nie oddać się choć przez chwilę refleksji innej niż kredytowo-hipoteczna.
Moim osobistym zdaniem obniżka stóp przez EBC i komentarz M. Draghiego chwilę po, to najważniejsze wydarzenie mijającego tygodnia, które powinno przez jakiś czas wpływać na rynki.