Unikanie strat, unikanie błędów
Ktoś zauważył w mediach społecznościowych, że medialne relacje z tegorocznej konferencji Wall Street sugerują, że przeobraziła się w stypę po Getbacku.
Ktoś zauważył w mediach społecznościowych, że medialne relacje z tegorocznej konferencji Wall Street sugerują, że przeobraziła się w stypę po Getbacku.
Legendarny pisarz i jeden z najinteligentniejszych ludzi w historii Mark Twain przepuścił cały majątek własny i żony na nietrafionych inwestycjach. A kiedy trafił na prawdziwą okazję do wzbogacenia się, nie potrafił jej dostrzec – wynika z książki Michaela Batnicka „Big Mistakes. The Best Investors and Their Worst Investments”.
Uprzedzę na wstępie, że tym razem będzie to wpis nietypowy, a do tego wyprodukowany w specjalistycznym języku, którego nie przy każdym temacie da się uniknąć.
Na koniec tego mikro wątku proponuję próbę odpowiedzi na banalne pytanie: jak żyć z błędami? Czyli zrobimy mały porządek w umyśle i higienę w psychice.
Nie każda strata powstaje na skutek błędu inwestora, to już wiemy z poprzedniego wpisu; część z nich jest świadomie wpisana w proces inwestycyjny, inne wynikają ze zmian informacji w czasie.
„Porażka jest jedynie szansą na to, aby zacząć jeszcze raz – inteligentniej.”
Jean Paul
Do pełnej analizy losowości na giełdzie i odróżnienia jej od hazardu brakuje nam jeszcze jednego elementu.
Małe podsumowanie i zarazem wstęp do kolejnej części: próbuję pokazać jak dalece niespójny jest stereotyp, że „kupowanie na szczytach to błąd”.