Wykres dnia – bańka obligacyjna
Czy na obligacjach o ujemnej stopie oprocentowania można zarobić dziesiątki procent zysku?
Czy na obligacjach o ujemnej stopie oprocentowania można zarobić dziesiątki procent zysku?
Gdy pod koniec ubiegłego roku kurs bitcoina zbliżył się do 3000 USD i wielu obserwatorów, którzy w ostatnich kilku latach ostrzegali przed bańką spekulacyjną na czołowej kryptowalucie ogłaszało swoje zwycięstwo pokazałem długoterminowy wykres bitcoina i zapytałem: kto miał rację?
W New York Times opublikowano interesujący reportaż o kryzysie związanym z drapieżnymi kredytami na zakup medalionów taxi w Nowym Jorku. Dziennikarze NYT przeprowadzili wywiady z 450 osobami, stworzyli bazę danych wszystkich transakcji na medalionach od 1995 roku i zbadali dokumenty z tysięcy umów kredytowych.
Przełożyłem o kilka dni pisanie tekstu o kryptowalutach i efekt jest taki, że przecena w tym segmencie zdążyła już trafić na okładkę Parkietu.
Dokładnie tego samego dnia Wall Street Journal i CNN opublikowały dwie krańcowo odmienne historie zaangażowania młodych ludzi na rynku kryptowalut. Zestawienie tych historii ze sobą ma moim zdaniem spory potencjał edukacyjny.
Jeśli północnoamerykańscy inwestorzy zastanawiają się czy gorączka spekulacyjna na akcjach spółek związanych z sektorem marihuany jest ciągle w początkowej fazie to fakt, że temat został poruszony na inwestycyjnym blogu skupionym na peryferyjnym rynku akcyjnym mogą potraktować jako sugestię, że hossa początkowy etap ma już za sobą.
Kobiety kładły się przed nim oferując mu siebie a nuncjusz papieski całował po rękach jego córkę. Mowa o Johnie Law, skazanym na śmierć za zabójstwo Szkocie, który trzysta lat temu doprowadził do pierwszej w historii Francji bańki spekulacyjnej na rynku akcji. Opisuje to Janet Gleeson w książce „Millionare. The Philanderer, gambler, and duelist who invented modern finance”.
Czwartkowe notowania na rynku Bitcoina przynoszą kolejny przełomowy moment. Notowania pary BTCUSD znalazły się poniżej kwietniowego minimum i na rynku nie ma już osoby, która byłaby na plusie, gdy zamieniła USD na BTC w połowie listopada. Wówczas BTC dopiero zbierał się do lotu w pobliże 20000 USD i notowany był niewiele wyżej niż 6000 USD, więc liczba ofiar bańki spekulacyjnej poszerza się na kolejną grupę.
Najlepszy początek roku na Wall Street w historii, którą pamiętają nawet najstarsi inwestorzy, bańka spekulacyjna na kryptowalutach oraz rosnące przekonanie, iż przegapiło się okazję życia pozwalają stawiać pytanie, czy świat nie znalazł się w naprawdę późnej fazie rynku byka.
Bitcoin ma za sobą ciekawą jazdę. Na wczorajszej sesji kurs BTC do USD spadł w okolice 9200. Licząc od szczytu cofnięcie przekroczyło 50 procent. Ponad 40 procent przypada na ostatni miesiąc, więc lot jest naprawdę dynamiczny i zaczynam odczuwać pewną dawkę współczucia odpowiadając na kolejne pytanie „Co robić?”.