Wykres dnia: EURO nadal zbyt mocne?
Jeśli rynki są efektywne informacyjnie to zysków takich jak w transakcji opisanej niżej nie dałoby się z góry przewidzieć.
Jeśli rynki są efektywne informacyjnie to zysków takich jak w transakcji opisanej niżej nie dałoby się z góry przewidzieć.
Kilka wpisów poświęcałem dopiero co Analizie technicznej (AT), obnażając jej niektóre słabości, a przy okazji wyznając, że jestem jej oddanym zwolennikiem. Zostałem zapytany o powody owego afektu, więc kilka słów w jej obronie.
Dwie kolejne kategorie analiz uwzględniają ten sam czynnik, którego nie sposób ani prosto wydobyć, opisać oraz nauczyć ani wyznaczyć jego skuteczności. Spójrzmy jak wygląda to w szczegółach, tym samym kontynuując pierwszy wpis w tym temacie.
Literatura i praktyka proponują nam 4 rodzaje analiz decyzyjnych, których granice zacierają się na tyle, że mogą powodować pewien rodzaj niedopowiedzeń i nieświadomych działań oraz ocen.
Wiele razy na blogach, oraz w części edukacyjnej serwisu bossa pisaliśmy o znaczeniu zleceń stop – odpowiednio wcześniej wyznaczonych, według jasnych i przejrzystych kryteriów.
Jakiś czas temu, trafiłem na recenzję książki – jednej z klasycznych pozycji dotyczących rynków finansowych, wydanej co prawda blisko dwadzieścia lat temu, ale recenzent – absolwent uczelni ekonomicznej nad nią się z jakichś powodów pochylił. W tejże recenzji (w gruncie rzeczy pozytywnej) pojawiło się takie stwierdzenie:
„stare przedruki wykresów i przykłady sprzed 20 lat nie wyglądają zachęcająco, a skomplikowane wzory już dawno zastąpiły programy komputerowe.”
W jednej z ostatnich notek Tomek pozwolił sobie postawić tezę, iż nie powinniśmy ryzykować pieniędzy na bazie analizy technicznej. Nie mogę wyobrazić sobie czegoś bardziej szalonego niż owo „nie próbuj tego w domu” w przypadku ścieżki edukacyjnej inwestora. Wyczuwam w tezie dwa elementy – obawy lub próba ochronny innych przed potencjalnymi stratami i przekonanie, iż praktykowanie analizy technicznej nie daje żadnych efektów na rynku. W istocie każda z nich jest błędna.
Z mojego przepastnego archiwum systemów transakcyjnych wydobyłem i odkurzyłem jeden taki, który powinien pokazać jak ostatnie zmiany na kontraktach terminowych na indeks WIG20 mogą dać szansę na podrasowanie zysków.
Mam przyjemność w poniższym wpisie odpowiedzieć na powstałe w dyskusji mojej z Czytelnikami pytanie o realne znaczenie Analizy technicznej w inwestowaniu.