Kilka technicznych wyzwań, vol. 4-b
Luki powstałe w notowaniach mają pewien związek z dalszym przebiegiem notowań indeksu S&P 500, co pokazywałem w poprzednim wpisie, a jak wygląda to w przypadku naszej giełdy?
Po krótkiej przerwie proponuję powrót do tytułowego cyklu i obiecuję jeszcze sporo interesujących i jak najbardziej praktycznych obserwacji statystycznych i technicznych.
Wyszukiwanie powtarzalnych układów cen na wykresach można zautomatyzować, co BOŚ oferował klientom już wcześniej za pomocą aplikacji Pattern Recognizer, od teraz dostępny kolejny program pozwala pójść jeszcze krok dalej.
Kolejna z przeglądanych w tym cyklu zasad opiera się na obserwacji nie tyle wykresów, ile charakterystycznych zachowań kursów i działań inwestorów, mających na owe kursy największy wpływ.
Wprawdzie zasady, które w obecnym wątku przytaczam i komentuję, zgrupowane zostały pod hasłem „techniczne”, jednakże nie łączą się one jedynie z dobrze znaną metodą decyzyjną zwaną Analizą Techniczną, lecz wskazują na pewne ogólniejsze zasady mechaniki działania rynków akcyjnych.
W poprzednim wpisie odnosiłem się do książki „Street Smarts”, której współautorką jest Linda Raschke, i przy tej okazji przypomniał mi się zbiór jej 12 zasad, które krążą po sieci.
Na prośbę jednego z Czytelników obiecałem zrecenzować jedną ze strategii z doskonałej książki Connorsa i Raschke „Street Smarts”, do której sięgałem już tu na blogu w przeszłości.
Samo wybicie to jednak coś więcej niż naruszenie granic formacji. W każdej formacji można wyznaczyć ważniejsze lub mniej ważne poziomy maksimów i minimów. Na ich podstawie można poprowadzić linie graniczne. Żeby wybicie było prawidłowe, sprawdzam, czy doszło również do pokonania ostatniego maksimum lub minimum, które posłużyło do wyznaczania granic formacji.
Peter Brandt, Dziennik profesjonalnego gracza giełdowego
Sytuacja na wielu wykresach, w tym wykresie indeksu WIG staje się coraz bardziej interesująca. Trzy tygodnie temu zwracałem uwagę na niesłychanie atrakcyjny układ tego co dzieje się na wykresie WIG. Luka, wybicie, potencjalnie silne wzrosty i…
Ponieważ kształty na wykresach sprzyjają omawianiu klasycznych formacji, zwróćmy raz jeszcze uwagę na to co dzieje się na indeksie WIG, a co sygnalizowałem we wpisie ubiegłotygodniowym. W ubiegły poniedziałek pokazałem wykres indeksu z potencjalnie możliwym wybiciem. Ponieważ analiza techniczna jest próbą szacowania prawdopodobieństw, w dodatku subiektywną, w tym samym momencie dwóch obserwatorów może mieć zupełnie odmienne spojrzenie na przyszłe zdarzenia. Coś co dla jednego daje szansę na kontynuację trendu wzrostowego, dla innego może być formacją wierzchołkową.