Posiadać rację czy kapitał, część 4
Na koniec mini serialu o instynktach stadnych i zjawisku ?większość-się-myli” (głównie przy ekstremach) krótka ciekawostka o tym jak wygląda to na wysoko profesjonalnym poziomie.
Na koniec mini serialu o instynktach stadnych i zjawisku ?większość-się-myli” (głównie przy ekstremach) krótka ciekawostka o tym jak wygląda to na wysoko profesjonalnym poziomie.
Ile racjonalności można doszukać się w instynkcie stadnym różnych grup inwestorów, zaangażowanych w giełdowe operacje?
Nieco przewrotny tytuł ale na finał proponuję zadać sobie następujące pytanie, bezpośrednio do niego nawiązujące: czy sam akt kupna akcji nobilituje człowieka do rangi ?inwestora” czy może jednak powinien do czegoś zobowiązywać?
Druga grupa opisanych w branżowej literaturze anomalii określona została w przywoływanej przez mnie pracy: ?przekrojowymi”. Ich tworzywem są bądź same odchylenia cen pomiędzy papierami różnych klas bądź wskaźniki budowane na danych finansowych.
Kolejna anomalia z grupy nazywanej ?kalendarzową”
Przynajmniej jedenaście z nich jest dobrze znana i opisana w literaturze, możliwa w praktycznym wykorzystaniu i mimo upływu czasu arbitrażyści nie znaleźli na nie sposobu.
Jak pisałem kilka tygodni wcześniej, pod koniec ubiegłego roku postanowiłem wykorzystać ponadprzeciętnie niskie (w mojej ocenie) ceny akcji i wrócić na ten rynek między innymi w formie rachunku emerytalnego IKE.
Mimo zamiarów co do długiego terminu planowanych inwestycji niestety dusza technika (przyzwyczajenie, skażenie czy jak ktoś chce to nazwać) wzięła górę. Myślę, że wakacje to dobry moment na kilka refleksji.
W ramach podsumowania tego cyklu kilka słów o praktycznym zastosowaniu omawianej w ostatnich wpisach strategii, sygnowanej przez panów z funduszu Blackstar.
Zdarzyło mi się usłyszeć, że inwestycja w akcje to niewielkie ryzyko gdyż bankructwa nie zdarzają się nazbyt często. Podejście systemowych traderów, lub inaczej – tych opierających się na metodach ilościowych, jest nieco bardziej rygorystyczne gdyż ryzyko mierzy się w wielu ujęciach i przykłada do niego aspekt psychologiczny.
Zanim przejdę do prezentacji wyników testu, wykonanego i opisanego przez menadżerów firmy zarządzającej Blackstar, chciałbym uprzedzić tych, którzy czytali go w przeszłości, że co jakiś czas panowie dokonują małych uaktualnień raportu. Mój komentarz dotyczy wersji z 2009 roku.