Najnowsze wpisy

Inwestowanie przy piwie z erotyczną zakładką w przeglądarce

Czy statystyczny profil inwestora giełdowego w internecie odpowiada w jakiś sposób profilowi użytkownika internetu – wyborcy, określonemu przez byłego premiera J. Kaczyńskiego ? ?Nie jestem entuzjastą tego, żeby młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota – stwierdził Jarosław Kaczyński w wywiadzie zamieszczonym we wtorek na stronie PiS”. Na forach internetowych zawrzało.

Czytaj dalej >

Cena wiedzy o zarabianiu

Na pewnym forum internetowym pojawił się krótki tekst informujący o powstaniu blogi.bossa a pod spodem znalazłem taki komentarz wątpiącego malkontenta (cytat dokładny):

A JA Z UPOREM MANIAKA POWTARZAM,ŻE NIKT KTO NAPRAWDĘ POTRAFI ZARABIAĆ NA GIEŁDZIE NIE UDOSTĘPNIA TEJ WIEDZY SZROKIEJ PUBLICZNOŚCI,CHYBA ŻE POSTEPUJE WEDLE ZASADY,ŻE NAJSKUTECZNIEJSZYM SPOSOBEM ZAROBIENIA NA GIEŁDZIE JEST PISANIE O NIEJ I „EDUKOWANIE” „INWESTORÓW” !

Jeśli można mieć rację a jednocześnie jej nie mieć, to powyższy komentarz świetnie to ilustruje.

Czytaj dalej >

Opowieść uranowa

Czytając opinie – opinie a nie analizy – na temat obecnej hossy na rynkach towarowych bez trudu można odnaleźć fundamentalną opowieść, która idzie mniej więcej tak: rozwijające się gospodarki azjatyckie i popyt przez nie generowany są główną siłą napędzającą ceny surowców. Na realny popyt na rynku nakłada się słabość amerykańskiego dolara, która powoduje zwyżki ceny surowców. Dlatego też ceny surowców rosną a nie spadają mimo tego, iż największa gospodarka świata stanęła na progu recesji.

Czytaj dalej >

Owoce pewnego raportu, część 3.

Od niemal 10 lat nie inwestuję już w tradycyjne akcje. Głównie dlatego, że w przypadku GPW są one rynkiem tylko jednokierunkowym (zarabianie jedynie na wzrostach), nie dają możliwości permanetnego lewarowania a szybkość rynku jest zbyt mała jak na moje oczekiwania. To się zmieniło wraz z pojawieniem się akcji syntetycznych tzw. CFD (kontrakty na różnice kursowe) choć moim ulubionym instrumentem są mimo wszystko waluty. Mechanizm impetu dotyczy wszystkich rynków choć w kontekście akcji ma szczególne właściwości. Nawet tym, którzy nie przymierzają się do wykorzystania strategii, przybliżonej przez mnie w poprzednich częściach,  mimo wszystko proponuję rozważyć kilka poniższych wniosków, które nasunęły mi się po przeczytaniu wspomnianego raportu.

Czytaj dalej >

8 marca, czyli czego nie widać

8 marca to data dość szczególna dla uczestników naszego rynku. W 1994 roku tego dnia indeks WIG ? który do momentu wprowadzenia kontraktów na indeks WIG20 pełnił rolę najważniejszego indeksu GPW ? osiągnął wartość 20760.3, kończąc tym samą młodzieńczą hossę warszawskiego parkietu. Dwa lata później tego samego dnia, na poziomie 11941.8 pkt wystąpił lokalny szczyt, budząc strach przed powtórką z ?Dnia Kobiet?. Ktoś wyszukał, że w 1992 roku szczyt nastąpił w okolicach tej daty (z braku codziennych sesji można było uznać, że to właśnie TEN dzień).
Później, niemal co rok pojawiały się obawy, gdy zbliżała się ta sesja, było to jednak tylko złudzenie wynikające z tego, że owa data była charakterystyczna i łatwa do zapamiętania.

Czytaj dalej >

Filmy na weekend

Rytuałem na blogach stało się czytanie i odsyłanie do innych stron i blogów. To jedna z moich ulubionych części blogosfery i internetu. W wolnych chwilach pozwala zrobić coś, co przypomina mi zajęcie z czasów studenckich, które nazywało się pub crawling.

Czytaj dalej >

Bio – co?

Bioton wywołuje ostatnio u inwestorów raczej negatywne emocje: bio-kompleksy i bio-złość, a jeszcze silniej bio-bezradność. A czemu? Ano, dlatego, że Bioton kolejny raz rozczarował (łagodnie mówiąc) inwestorów, a może nie tyle sam Bioton, co Prezes Zarządu Biotonu – Pan Adam Wilczęga, po raz kolejny i chyba (obym się mylił) nie po raz ostatni. A gdzieś w pamięci nadal mamy ten, jakże inny Bioton, tuż po wejściu na giełdę, kiedy akcje silnie rosły, spółka zaskakiwała coraz lepszymi wynikami, akcje spółki były w posiadaniu niemal każdej polskiej rodziny, a gospodynie domowe, zamiast o chrupaniu kalorii ze schabowych i będących ich skutkiem celulicie, dyskutowały o chrupaniu zysków z akcji Biotonu i będących ich skutkiem pomysłach, na jakże przyjemne, extra wydatki.

Czytaj dalej >

Depresja tradera

Przeglądając prasę natrafiłem na artykuł w Pulsie Biznesu na tyle istotny że wart nagłośnienia i skomentowania.

Istnieje akcja społeczna o charakterze edukacyjnym, która nazywa nazywa się Ogólnopolski Programu Zmiany Postaw wobec Psychiatrii ?Odnaleźć siebie? . Jak podaje PB, eksperci tam działający przestrzegają przed zbyt emocjonalnym zaangażowaniem w inwestycje finansowe.

Czytaj dalej >

Maklerzy alarmują:

Artykuły w gazetach są naszpikowane błędami.

Pozwoliłem sobie na parafrazę tytułu artykułu z Pulsu Biznesu, którego celem jest … no właśnie co było celem tego artykułu? Autor chciał przestrzec inwestorów i zachęcić ich do sprawdzenia giełdowych PIT-ów. Niestety postanowił przy okazji z nudnego tematu zrobić tzw. jedynkę czyli dodał trochę plotek, niesprawdzonych informacji i sugestywne tytuły.

Czytaj dalej >