Najnowsze wpisy

KATowanie indeksów

Inwestowanie indeksowe nie brzmi sexy mimo, że statystycznie jest długoterminowo rozwiązaniem efektywniejszym niż powierzenie kapitału funduszowi, jak pokazał raport wspomniany w poprzednim wpisie. Czy kogoś zdziwi, że nawet 30% zarządzanych przez instytucje, powierzonych kapitałów, na rynkach akcji w USA, jest po prostu indeksowanych?

Czytaj dalej >

Co to jest atak spekulacyjny?

Zapewne sprawa Lotosu i kuriozalnej wyceny 0 złotych wróci jeszcze na blogach bossy, ale warto szybko odnotować bzdurkę, która pojawiła się wczoraj w mediach na temat spadku ceny Lotosu. Jeden z popularnych w mediach komentatorów rynków surowcowych postawił tezę, iż był to atak spekulacyjny na spółkę. Kiedy widzi się takie zdanie i obserwuje pikujące o 15 procent akcje drugiej, co do wielkości spółki paliwowej w Polsce łatwo w taki rozwój wypadków uwierzyć.  Zwłaszcza, gdy news szybko podlewany jest politycznym sosem i w tle pojawiają się hasła o próbie przejęcia Lotosu przez obcy kapitał, co przy polskiej paranoi oznacza kapitał rosyjski.

Czytaj dalej >

Stawka godzinowa tradera

Mity o romantycznym życiu gracza giełdowego wiążą się często z przekonaniem o łatwych pieniądzach (minimum kilkadziesiąt procent w skali roku) uzyskiwanych w niestresujących warunkach (jeśli nie składanie zleceń spod palmy na Hawajach, to przynajmniej możliwość tradingu w piżamie).

Czytaj dalej >

Koniec świata S&P500

Czytelnik Vox zadał pytanie, dlaczego AT się myli w przypadku WIG20, bo niemożliwy jest spadek indeksu w rejon 300 punktów. Dobrym przykładem takiego błędu wykresów jest sytuacja techniczna S&P500, który – jak widać na wykresie tygodniowym – ma szansę domknąć formację podwójnego szczytu.  Zakres spadku z formacji oznaczałby osunięcie się indeksu o przeszło 700 punktów a więc S&P500 mógłby spaść w okolice… 0 pkt. Konkurs na najbardziej przerażające słowo oddające sytuację uważam za otwarty.

Czytaj dalej >

Medialna śmierć spekulacji

Ostatnia notka Grzegorza Zalewskiego zainspirowała mnie do napisania kilku luźnych zdań na temat zapomnianej spekulacji na rynkach surowcowych. Na rynku trwa spór o to, czy obecne spadki ceny ropy są tylko przejściowym epizodem a kolejne lata przyniosą jej zwyżkę w rejon 200 dolarów za baryłkę, czy może jednak rynek będzie potrzebował dekady, by wrócić w rejon 100 dolarów za baryłkę. Niezależnie od tego warto odnotować śmierć walki ze spekulacją – medialnej walki ze spekulacją.

Czytaj dalej >